Jak wyjść ze spirali zadłużenia?
Artykuł sponsorowany

Jak wyjść ze spirali zadłużenia?

Dodano:   /  Zmieniono: 
rodzina (zdj. ilustracyjne)
rodzina (zdj. ilustracyjne) Źródło:Fotolia
Problemy z regulowaniem coraz większej liczby zobowiązań często oznacza spiralę zadłużenia. To poważny kłopot, ale można go skutecznie rozwiązać i pozbyć się balastu długu. Trzeba tylko działać konsekwentnie i nie uciekać przed finansowym problemem.

Zadłużenie staje się coraz poważniejszym problemem Polaków. O ile jeszcze w czerwcu 2016 roku ponad 2,1 mln naszych rodaków miało problemy z regulowaniem swoich należności na łączną kwotę 44,65 mld zł, o tyle już we wrześniu liczba zadłużonych osób wzrosła do ponad 2,2 mln, a ich łączny dług osiągnął poziom 47,19 mld zł, czyli był większy prawie o 6% (2,54 mld zł). Taki wzrost spowodowały przede wszystkim niespłacone zobowiązania pozakredytowe, takie jak rachunki za media, telefon, raty pożyczek pozabankowych, alimenty itd. Warto dodać, że największe długi mają osoby w wieku 45-54 lat (prawie 28 mld zł). Najwięcej, bo o 7,4%, przybyło dłużników w województwie opolskim od czerwca do września 2016 roku (źródło:BIG InfoMonitor S.A., Newsletter Infodług, data pobrania –20.11.2016).

Zaległe zobowiązania Polaków

Wzrost zadłużenia przyczynia się także do wzrostu liczby konsumentów ogłaszających upadłość. Od stycznia 2015 roku do końca lipca 2016 roku było ich już 4439, przy czym 40,3% z nich, czyli 1787 osób, na pół roku przed ogłoszeniem upadłości znajdowało się w rejestrze Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej (źródło: Krajowy Rejestr Długów, Długi Konsumentów przed ogłoszeniem upadłości, data pobrania – 20.11.2016). Wielu z tych konsumentów wpadło w spiralę zadłużenia, z której nie potrafili się uwolnić.

Czym jest spirala zadłużenia?

Nadmierne zadłużanie się często kończy się spiralą długów, która nie bez przyczyny nazywana bywa również pętlą zadłużenia, ponieważ zaciska się coraz bardziej na dłużniku, zwiększając nie tylko jego problemy finansowe, ale także dyskomfort psychiczny. Wszystko to najczęściej jest konsekwencją złych decyzji, a niekiedy również złych przyzwyczajeń, gdy na przykład konsument próbuje żyć na takim poziomie, na jaki faktycznie go nie stać. Genezą problemów mogą stać się również niespodziewane wydarzenia, takie jak utrata pracy czy zdrowia, a w konsekwencji utrata dochodów, które dotychczas zapewniały stabilizację finansową.

Często problemy zaczynają się niewinnie. Zaciąga się na przykład kredyt, który jest regularnie spłacany, aż nagle nieprzewidziane zdarzenie sprawia, że pogarsza się sytuacja finansowa. Nierzadko w takiej chwili konsumenci ratują się zaciąganiem kolejnych pożyczek, a potem następnych, żeby nimi spłacać poprzednie. W wielu przypadkach to pożyczki pozabankowe, które nie należą do tanich, ale i tak korzysta z nich wielu Polaków. Jak wynika z danych Związku Firm Pożyczkowych, w ubiegłym roku rynek szybkich pożyczek był wart 5,1 mld zł, czyli o 24% więcej niż rok wcześniej (źródło: Związek Firm Pożyczkowych, ProMeritum nr 4/2016, data pobrania – 20.11.2016).

W końcu dochodzi do takiej sytuacji, że banki i firmy pożyczkowe odmawiają dalszego pożyczania pieniędzy, zaczyna brakować środków na spłatę zobowiązań i regulowanie rachunków, a w konsekwencji narasta zadłużenie. To bardzo trudna sytuacja, ale można ją rozwiązać.

Jak wyjść z długów?

Długi same nie znikną i nie można liczyć, że ktoś o nich zapomni. Prędzej czy później trzeba będzie je spłacić zgodnie z tym, o czym mówi art. 354 § 1 ustawy Kodeks cywilny z dnia 23 kwietnia 1964 r. (tj. z dnia 17 lutego 2016 r., Dz.U. z 2016 r. poz. 380, z późn. zm.): „Dłużnik powinien wykonać zobowiązanie zgodnie z jego treścią i w sposób odpowiadający jego celowi społeczno-gospodarczemu oraz zasadom współżycia społecznego, a jeżeli istnieją w tym zakresie ustalone zwyczaje - także w sposób odpowiadający tym zwyczajom”.

Pierwszym krokiem do wyjścia ze spirali zadłużenia jest zaprzestanie generowania kolejnych zobowiązań, czyli przede wszystkim niezaciąganie następnych pożyczek i zaprzestanie korzystania z kart kredytowych. Konieczny jest także jak najszybszy kontakt z wierzycielami, czyli na przykład z bankami, które udzieliły kredytu. Ważne, żeby dłużnik przedstawił wierzycielom swoją sytuację i dążył do porozumienia. Podobnie należy postępować, gdy z dłużnikiem kontaktuje się firma windykacyjna.

- W firmach zajmujących się zarządzaniem wierzytelności również pracują ludzie i doskonale wiedzą, że czasami zdarzają się sytuacje życiowe, które powodują kłopoty finansowe. Ważne jednak, żeby dłużnik próbował je rozwiązać jak najszybciej, ponieważ zwlekanie oznacza pogorszenie sytuacji. Warto szybko skontaktować się ze specjalistami i uzgodnić satysfakcjonujące rozwiązanie – przypomina Aneta Kamińska-Kocot,Dyrektor Pionu Windykacji Polubownej w BEST S.A. – W takiej firmie jak nasza wypracowanie porozumienia w sprawie spłaty zaległości to codzienność. Pomogliśmy w ten sposób setkom tysięcy ludzi. To sprawia, że dłużnicy nie unikają nas, bo wiedzą, że mogą liczyć na zrozumienie i wsparcie – podkreśla pani Aneta.

Porozumienie zawarte z wierzycielem często oznacza, że spłata długu zostaje rozłożona na realne do spłacenia raty, uzależnione od możliwości finansowej i sytuacji danego dłużnika. Potem konieczna jest jednak konsekwencja w realizacji planu spłaty oraz racjonalne gospodarowanie domowym budżetem.

Spirala zadłużenia to zawsze trudna i nierzadko wstydliwa sytuacja życiowa, która powoduje poważne ograniczenia w funkcjonowaniu w społeczeństwie – nie tylko trudno zawierać nowe umowy na różne usługi czy kupować towary na raty, ale także pojawia się dyskomfort psychiczny. Na szczęście szybkie działanie i współpraca ze specjalistami od wierzytelności mogą skutecznie pomóc w wychodzeniu z długów.