Bardzo zła wiadomość dla frankowiczów. Szwajcarska waluta najdroższa od dwóch lat

Bardzo zła wiadomość dla frankowiczów. Szwajcarska waluta najdroższa od dwóch lat

Frank szwajcarski
Frank szwajcarski Źródło: Shutterstock / Wara1982
Frank szwajcarski jest najdroższy od marca 2017 roku. Frankowiczów czekają ciężkie czasy. Wszystko przez niepewność na rynkach międzynarodowych. Frank, obok bitcoina stał się dla inwestorów bezpieczną przystanią.

Jeśli posiadasz kredyt we franku, mamy dla ciebie bardzo złą wiadomość. Raty kredytu będą najdroższe od ponad 2 lat. Jest to efekt znaczącego wzrostu ceny waluty, który zbliża się do poziomu 4 złotych. Jest ona najdroższa w stosunku do złotego od marca 2017 roku. Jak informuje Business Insider Polska, z danych BIK wynika, że w spłacie pozostaje obecnie ponad 458 tys. takich kredytów. Ich łączna wartość przekraczała w czerwcu 102,8 mld złotych.

Bezpieczna przystań

Za wzrost kursu franka odpowiadają przede wszystkim międzynarodowe niepokoje gospodarcze, wywołane głównie wojną handlową między USA a Chinami. zaognił sytuację zapowiadając wprowadzenie od 1 września kolejnych ceł na towary z Chin. W takich sytuacjach globalni inwestorzy decydują się na kupowanie franka szwajcarskiego, który od lat uważany jest za bezpieczną przystań. Co ciekawe, obecnie taką funkcję pełni także bitcoin, który zbliża się do poziomu 12 tys. dolarów za sztukę.

Nowe cła na Chiny

Od 1 wrześnie na towary importowane z Państwa Środka mogą zostać nałożone kolejne cła – poinformował 1 sierpnia na  prezydent Stanów Zjednoczonych. „Rozmowy handlowe trwają i podczas tych rozmów USA zaczną, 1 września, nakładać małe dodatkowe Taryfy 10 proc. na pozostałe 300 mld dol. dóbr i produktów przyjeżdżających z Chin do naszego kraju” – napisał w serii twittów prezydent Trump.

Nowe cła mogą dotknąć konsumentów w dużo większym stopniu. W nowej kategorii mieścić się będą bowiem producenci np. elektroniki. Jeśli nowe przepisy wejdą w życie, można się spodziewać dużych podwyżek takiego sprzętu jak smartfony, tablety, czy np. drony. Będzie to duży cios dla takich firm jak Apple, Microsoft, czy DJI.

Czytaj też:
Prezydent podpisał nowelę ustawy o wsparciu kredytobiorców

Źródło: Twitter / Business Insider