Glapiński: Polska gospodarka ma mocne fundamenty. Dalsze podwyżki stóp mogą być potrzebne

Glapiński: Polska gospodarka ma mocne fundamenty. Dalsze podwyżki stóp mogą być potrzebne

Adam Glapiński
Adam Glapiński Źródło:YouTube / Narodowy Bank Polski
To nie koniec podwyżek rat kredytów. Prezes NBP przyznaje, że dalsze zacieśnianie polityki pieniężnej może być potrzebne.

„W podsumowaniu analizy sytuacji w Polsce Międzynarodowy Fundusz Walutowy podkreślił to, na co już wielokrotnie zwracaliśmy uwagę, że polska gospodarka poradziła sobie nadzwyczaj dobrze z negatywnym skutkami ekonomicznymi pandemii" – czytamy w stanowisku prezesa NBP Adama Glapińskiego, które pojawiło się w Obserwatorze Finansowym.„Ocena źródeł tego sukcesu dokonana przez MFW jest zbieżna z oceną NBP”– dodał szef banku centralnego.

Prezes Glapiński pozytywnie ocenia kondycję polskiej gospodarki i zwraca uwagę na fakt, że tak sprawne wychodzenie z kryzysu popandemicznego nie byłoby możliwe, gdyby nie posiadanie własnej waluty.

„Bez wątpienia istotne złagodzenie ekonomicznych skutków pandemii było możliwe dzięki szybkiej i silnej reakcji polityki fiskalnej rządu oraz dzięki wsparciu ze strony polityki pieniężnej prowadzonej przez NBP. Nie trzeba dodawać, że nie byłoby możliwości tak zdecydowanej reakcji, gdyby Polska stanowiła część strefy euro i nie posiadała własnej waluty” – napisał prezes NBP.

Podwyżki stóp procentowych. Mogą być kolejne

To nie koniec podwyżek stóp procentowych, a co za tym idzie m.in. drożejących rat kredytów. Prezes Adam Glapiński otwarcie powiedział to, co od poprzedniej – trzeciej z rzędu podwyżki stóp procentowych – mówią członkowie Rady Polityki Pieniężnej. Najprawdopodobniej czeka nas jeszcze jedna lub dwie podwyżki o 50 punktów bazowych.

„Zgadzamy się także z oceną, że – o ile nic nieoczekiwanego się nie wydarzy, biorąc pod uwagę zwłaszcza zmieniające się warunki gospodarcze i przebieg pandemii – dalsze podwyżki stóp mogą być potrzebne, aby zapobiec utrwaleniu się wysokiej inflacji” – czytamy w wypowiedzi prezesa NBP.

„Będziemy dostosowywać politykę pieniężną w taki sposób, aby zgodnie z napływającymi danymi i ich oceną, zapewnić powrót inflacji do celu w średnim okresie, przy czym – aby uciąć pojawiające się spekulacje – pragnę przypomnieć, że zgodnie z przyjętymi przez RPP Założeniami Polityki Pieniężnej naszym celem jest inflacja na poziomie 2,5 proc. +/- 1 pkt procentowy w średnim okresie, a nie przedział 1,5 – 3,5 proc”. – dodał Adam Glapiński.

Czytaj też:
Gdy wypłata znaczy coraz mniej. Czym jest inflacja i czy są sprawdzone metody, by ją obniżyć?

Źródło: WPROST.pl / obserwatorfinansowy.pl