Gronkiewicz-Waltz o inflacji: Będzie jeszcze gorzej. Mam nadzieję, że nie dojdzie do 20 proc.

Gronkiewicz-Waltz o inflacji: Będzie jeszcze gorzej. Mam nadzieję, że nie dojdzie do 20 proc.

Hanna Gronkiewicz-Waltz
Hanna Gronkiewicz-Waltz Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski/Fotonews
To jeszcze nie koniec wzrostów inflacji – uważa Hanna Gronkiewicz-Waltz. Była prezydent Warszawy i szefowa NBP przedstawiła swoje prognozy.

Główny Urząd Statystyczny podał dziś finalny poziom inflacji za kwiecień 2022 roku. Według informacji urzędu wzrost cen towarów i usług wyniósł 12,4 proc. To kolejny rekord tego odczytu. – W ogóle się tego nie spodziewałam, bo przez długi czas mieliśmy niską inflację, a nawet deflację. To był nowoczesny bank, który mógł wzrost inflacji zahamować – powiedziała na antenie TVN24 Hanna Gronkiewicz-Waltz, była prezes Narodowego Banku Polskiego, członkini Rady Polityki Pieniężnej i prezydent Warszawy.

Była szefowa NBP przyznała także, że zapewnienia prezesa Adama Glapińskiego o tym, że nie trzeba podnosić stóp procentowych, były niesłuszne. – Zaklinał rzeczywistość. Jestem bardzo rozczarowana, bo dałam mu kredyt zaufania, gdy był członkiem Rady Polityki Pieniężnej. A to jednak totalna porażka – powiedziała i skomentowała obecną sytuację na rynku. – Potocznie mówi się na to dodruk pieniądza. Ludzie wydają, jest duży popyt i rosną ceny. Inflacja spowodowana wojną jest dopiero w zalążki. Będzie jeszcze gorzej. Mam nadzieję, że nie dojdzie do 20 proc. ale z 17 proc. bym się nie zdziwiła – powiedziała.

„Wychodzenie z inflacji będzie bolało”

Była prezydent Warszawy nie ma też wątpliwości, że proces wychodzenia z inflacji będzie żmudny i bolesny dla gospodarki. – Gaszenie inflacji też będzie bolało. Nie będzie wiadomo, jak długo to potrwa, będzie parcie na wyższe pensje, bo produkty są droższe. Wzrost gospodarczy jeszcze jest, ale szykuje się spadek dynamiki wzrostu – powiedziała Hanna Gronkiewicz-Waltz.

Czytaj też:
Inflacja przebiła 12 proc. Eksperci wieszczą kolejne wzrosty