W bankach zmiany na gorsze. Będzie trudniej o kredyt

W bankach zmiany na gorsze. Będzie trudniej o kredyt

Mieszkanie
Mieszkanie Źródło: Pixabay
Podwyżki stóp procentowych i rekomendacje KNF spowodowały, że hipoteki stały się dostępne tylko dla nielicznych. Sprzedaż kredytów hipotecznych spadła w ostatnim kwartale o ponad połowę w porównaniu do zeszłego roku, ale banki dalej będą dokręcały śrubę i jeszcze bardziej zaostrzą kryteria, od których uzależniają pożyczenie pieniędzy.

W IV kwartale 2022 r. banki planują dalsze zaostrzanie kryteriów kredytowania przedsiębiorstw oraz gospodarstw domowych – wynika z raportu Narodowego Banku Polskiego. To zła informacja dla tych, którzy noszą się z zamiarem nabycia mieszkania za pożyczone pieniądze – i bez dodatkowego zaostrzania kryteriów jest im dużo trudniej spełnić wymogi niż jeszcze choćby rok temu.

Banki wiedzą, że popyt na kredyty jeszcze bardziej spadnie

Raport NBP „Sytuacja na rynku kredytowym” został opracowany na podstawie wyników ankiety przeprowadzonej wśród przewodniczących komitetów kredytowych 23 banków na początku października 2022 r. Biorące w badaniu instytucje finansowe przyznały, że „w IV kwartale 2022 r. planują dalsze zaostrzanie kryteriów kredytowania przedsiębiorstw, przy czym częściej w przypadku dużych przedsiębiorstw niż sektora MSP małych firm (procenty netto dla kredytów krótko- i długoterminowych, odpowiednio: duże przedsiębiorstwa: -33 proc. i -44 proc. oraz sektor MSP: -2 proc. i -11 proc”..

Zaostrzanie polityki kredytowej dotknie także gospodarstwa domowe. Banki mają przy tym świadomość, że dalsze windowanie wymagań doprowadzi do spadku popytu na kredyty dla przedsiębiorców i klientów indywidualnych. Jest więc źle, a będzie jeszcze gorzej.

– Rynek kredytów hipotecznych zmienił się diametralnie na przestrzeni ostatniego roku. Sprzedaż spadła o prawie 70 proc. Ostatni kwartał był niezwykle trudny dla całego sektora, ponieważ sprzedaż zamykała się na poziomie ok. 2 mld zł miesięcznie, co – w porównaniu z ubiegłym kwartałem, kiedy wynosiła ok. 7,5 mld zł – jest spadkiem drastycznym. Głównym tego powodem jest oczywiście dużo niższa zdolność kredytowa klientów i wyższe stopy procentowe – wyjaśniał w październiku w rozmowie z agencją Newseria Biznes Rafał Litwińczuk, wiceprezes zarządu Alior Banku.

Niecałe 14 tys. wniosków kredytowych we wrześniu

A jak wygląda to na konkretnych liczbach? Dane Biura Informacji Kredytowej za wrzesień br. wskazują, że o kredyt mieszkaniowy wnioskowało łącznie 13,58 tys. potencjalnych kredytobiorców w porównaniu do 41,94 tys. rok wcześniej. Oznacza to spadek o 67,6 proc. r/r.

W badaniu przeprowadzonym przez bank centralny banki komercyjne wskazały, że zmniejszenie zapotrzebowania na kredyty konsumpcyjne wynikało głównie z pogorszenia się sytuacji gospodarstw domowych (34 proc.), zaostrzenia warunków (30 proc.) i kryteriów udzielania kredytów konsumpcyjnych (24 proc.) oraz spadku zapotrzebowania na finansowanie zakupu dóbr trwałego użytku (23 proc.). Za inne nieobjęte ankietą przyczyny zmian popytu banki uznały m.in. wzrost stóp procentowych i nośników energii oraz wzrost ryzyka wywołanego wojną w Ukrainie (34 proc. wskazań).

Czytaj też:
Złe wiadomości dla spłacających kredyty. Tym razem nie chodzi o stopy procentowe
Czytaj też:
Deweloperzy chcą zmian dotyczących zdolności kredytowej. Ile dziś pożyczy bank singlowi, a ile rodzinie?