Jesień gorsza niż w pandemii. Drożyzna zniechęca do zakupów

Jesień gorsza niż w pandemii. Drożyzna zniechęca do zakupów

Skrzyżowanie
Skrzyżowanie Źródło:Pixabay
Wprawdzie nastoje konsumenckie są nadal sporo niższe niż rok temu, ale Polacy powoli nastawiają się na nadejście lepszych czasów. Wizja spadającej inflacji sprawiła, że postrzegamy przyszłość lepiej niż w październiku, gdy badane przez GUS nastroje konsumenckie były w historycznym dołku.

W piątek GUS podał w finalnych danych, że inflacja konsumencka w grudniu 2022 r. wyniosła 16,6 proc. rok do roku, czyli spadła z 17,5 proc. w listopadzie i 17,9 proc. w październiku. Powinniśmy być jednak gotowi na wyższą inflację w lutym i marcu, za to może zacząć spadać w marcu. Ekonomiści przewidują, że na koniec roku wyniesie 8-10 proc.

GUS regularnie bada ufność konsumencką

Nadzieja na spadek inflacji sprawiła, że poprawiły się nastroje konsumenckie. Wskaźniki ufności, który bada Główny Urząd Statystyczny, wyraźnie odbił się od październikowego dołka.

Bieżący wskaźnik ufności konsumenckiej (BWUK), który opisuje tendencje konsumpcji indywidualnej, wyniósł w styczniu 2022 r. -38,1 pkt i był o 3,8 pkt proc. wyższy w stosunku do poprzedniego miesiąca.

Mimo to nastroje konsumentów są gorsze niż rok temu. W odniesieniu do stycznia 2022 r. obecna wartość BWUK jest niższa o 8,9 pkt proc. Najgorzej było w październiku- wartość wyniosła zaledwie -45,5 pkt. Lepszy wynik był nawet w czasie pandemii: -37 pkt.

Z kolei wyprzedzający wskaźnik ufności konsumenckiej (WWUK), opisujący oczekiwane w najbliższych miesiącach tendencje konsumpcji indywidualnej, w styczniu 2022 r. wzrósł o 3,1 pkt proc. w stosunku do poprzedniego miesiąca i wyniósł -27,6.

Na wzrost wartości wskaźnika największy wpływ miały oceny przyszłej sytuacji ekonomicznej kraju oraz przyszłego poziomu bezrobocia (wzrosty odpowiednio o 5,1 pkt proc. i 4,5 pkt proc.). Wzrost o 4,1 pkt proc. wystąpił także dla oceny przyszłej sytuacji finansowej gospodarstwa domowego. Niższą wartość niż przed miesiącem odnotowano jedynie dla oceny możliwości przyszłego oszczędzania pieniędzy (spadek o 1,4 p. proc.).

Czytaj też:
Cukier wiedzie prym, gdy chodzi o największe podwyżki cen w sklepach. Co jeszcze zdrożało?
Czytaj też:
Dlaczego ceny energii rosną? Wojna nie tylko na froncie

Źródło: Business Insider