Ceny w sklepach w styczniu znacząco wzrosły. Jest jednak światełko w tunelu

Ceny w sklepach w styczniu znacząco wzrosły. Jest jednak światełko w tunelu

Zakupy
ZakupyŹródło:WPROST.pl / Klaudia Zawistowska
W styczniu br. ceny w sklepach zwiększyły się średnio o 20 proc. - wynika z raportu UCE Research i i Wyższych Szkół Bankowych. Największą dynamikę wzrostu w pierwszym miesiącu 2023 roku odnotował nabiał. Choć w sklepach wciąż jest drogo, to twórcy dokumentu wskazują jeden pozytyw.

Autorzy raportu „Indeks cen w sklepach detalicznych" przeanalizowali blisko 69 tys. cen detalicznych z niemal 37 tys. sklepów należących do 60 sieci handlowych. Z raportu wynika, że w pierwszym miesiącu 2023 roku ceny w sklepach zwiększyły się średnio o 20 proc. w ujęciu rocznym. W grudniu zeszłego roku mieliśmy do czynienia ze wzrostem 24,8 proc. rok do roku, zaś w listopadzie 25,8 proc. rok do roku. Twórcy raportu wskazują, że choć w sklepach wciąż jest drogo, to „widać, że dynamika wzrostu cen wyraźnie hamuje".

Ceny w sklepach. Będzie wyhamowanie?

– Ceny styczniowe były ustalane na podstawie kosztów poniesionych w ostatnim miesiącu 2022 roku, kiedy jeszcze obowiązywały tarcze antyinflacyjne na energię i paliwo. W styczniu br. utrzymano ponadto zerowy VAT na podstawowe produkty spożywcze. Istotne znaczenie dla dynamiki wzrostu cen miała też wysoka baza ze stycznia 2022 roku, kiedy inflacja w koszyku GUS osiągnęła wartość powyżej 9 procent – podkreśla cytowana w raporcie dr Edyta Wojtyla z Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu.

Twórcy raportu wskazują, że dynamika wzrostu cen powinna wyhamować również w kolejnych miesiącach, na co wpływ będzie miało m.in. ograniczenie aktywności gospodarczej i spadek ilości pieniędzy w obiegu. Konsumenci wydają mniej, zaś firmy ograniczają inwestycje. Te tendencje wspiera też zamrożenie taryf energetycznych dla gospodarstw domowych oraz zapowiedziana pomoc dla piekarni i cukierni w zakresie niższych stawek za gaz.

Co zdrożało w styczniu najbardziej?

Autorzy dokumentu zwracają uwagę, że na 17 badanych kategorii wszystkie podrożały dwucyfrowo – od 10,8 do 27,9 proc. Największą dynamikę wzrostu odnotował nabiał – najbardziej zdrożały jaja oraz mleko (odpowiednio o 41,3 proc. i 29,8 proc. rok do roku). Drugie miejsce zajmuje chemia gospodarcza, w tej kategorii najbardziej zdrożały ręczniki papierowe i papier toaletowy (odpowiednio o 58,8 proc. i 47,1 proc. rok do roku). Podium zamykają produkty sypkie. Największy wzrost w tej kategorii zaliczyły kasza jęczmienna i płatki kukurydziane (odpowiednio o 38,7 proc. i 34,3 proc. rok do roku). Tuż za podium znalazło się pieczywo i warzywa.

Co w styczniu zdrożało najmniej? Okazuje się, że ryby (10,8 proc. rok do roku), ale też artykuły dla dzieci (w tym dla niemowląt) i środki higieny osobistej (odpowiednio o 13,8 proc. i 15,7 proc. rok do roku). – Ceny na te produkty osiągnęły maksymalny pułap względem możliwości zakupowych Polaków. Producenci zoptymalizowali koszty, stosując w produkcji tańsze zamienniki, a sprzedawcy poszukali nowych, atrakcyjniejszych pod względem ceny dostawców. W tym samym czasie konsumenci zaczęli wybierać tańsze substytuty. Nastąpiła naturalna samoregulacja rynku – komentuje dr Wojtyla.

Autorzy raportu zestawili przenalizowali prawie 69 tys. cen detalicznych z blisko 37 tys. sklepów należących do 60 sieci handlowych. Badaniem objęto wszystkie na rynku dyskonty, hipermarkety, supermarkety, sieci convenience oraz cash&carry docierające ze swoją ofertą do większości konsumentów w Polsce.

Czytaj też:
W sklepach tego nie widać, ale żywność już tanieje. Kiedy będziemy płacić mniej?
Czytaj też:
Stopy procentowe. RPP tłumaczy swoją decyzję

Źródło: TVN 24 Biznes