Rekordowe ceny złota. Handel napędzany strachem o kryzys

Rekordowe ceny złota. Handel napędzany strachem o kryzys

Złoto
Złoto Źródło:Pixabay
Uncja złota wyceniana jest na ponad 2000 dolarów. To najlepszy wynik od marca zeszłego roku. W obu przypadkach zainteresowanie złotem motywowane jest strachem przed zawirowaniami na rynku.

Ceny złota od kilku tygodni idą w górę i wahała się między 1950 a 2000 dolarów za uncję. We wtorek kurs przebił kolejną granicę i kosztuje nieco ponad 2000 dolarów za uncję. To najwyższa cena od marca 2022 r., kiedy w obawie przed rozprzestrzenieniem się działań wojennych poza Ukrainę inwestorzy skierowali uwagę na złoto. W kolejnych miesiącach ceny spadały, jesienią za uncję płacono nawet poniżej 1650 dolarów. Jak więc wyjaśnić ponowny wzrost cen?

Dlaczego złoto drożeje? Bo jest bezpieczne

Złoto zyskuje w niepewnych czasach. Gdy rok temu baliśmy się, że konflikt zbrojny może rozlać się po Europie i oszczędności stracą na wartości, złoto było postrzegane jako bezpieczna alternatywa. Dziś zachętą do kupowania nie jest wojna, lecz obawy co do tego, jak odporny na różne zawirowania okaże się system bankowy.

Upadłość amerykańskiego banku prawie miesiąc temu, problemy szwajcarskiego Credit Suisse, który był postrzegany jako wyjątkowo bezpieczne miejsce do lokowania wolnych środków, a który w ciągu kilku dni stanął przed ryzykiem bankructwa (nie doszło do niego tylko dlatego, że przejął go największy konkurent) – każą zadać sobie pytanie o bezpieczeństwo.

Polscy inwestorzy z obawą myślą o tym, jak korzystne dla frankowiczów rozstrzygnięcie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wpłynie na wypłacalność banków. Obawiają się tego też sami bankowcy i rząd, stąd w UKNF przygotowywana jest ustawa, która ma „uspokoić sytuację” na okoliczność rozstrzygnięcia korzystnego dla kredytobiorców. Taki scenariusz jest możliwy, gdyż w lutym ich racje uznał Rzecznik Generalny TSUE, a praktyka dowodzi, że orzeczenia TSUE są często zbieżne z jego opinią.

Ceny złota i platyny

We wtorek mocne wzrosty notowało nie tylko złoto, ale też inne metale: srebro kosztuje ok. 25 dolarów za uncję (wzrost o ponad 4 proc.), a platyna jest po 1029 dolarów (wzrost o ponad 3 proc.).

– Cena złota prawdopodobnie pozostanie wysoka i ustabilizuje się na obecnym poziomie lub nawet wyższym – ocenia Alexander Zumpfe z firmy Heraeus, zajmującej się handlem złotem, cytowany przez Reutersa.

Ceny ropy wzrosły po decyzji OPEC+ o ograniczeniu wydobycia

We wtorek inwestorzy zarobili też na ropie naftowej. Akcje wzrosły po tym, jak państwa OPEC+ poinformowały o zmniejszeniu wydobycia od maja do końca roku. Arabia Saudyjska i inni producenci z Organizacji Krajów Eksportujących Ropę Naftową zapowiedzieli dobrowolną redukcję wydobycia, by „ustabilizować rynek”. Zadecydowały o tym notowania z ostatnich tygodni: w marcu ceny ropy spadły do 70 dolarów za baryłkę, czyli najniższego poziomu od 15 miesięcy. To skutek obaw, że globalny kryzys bankowy uderzy w popyt. Mimo tego nie przewidywano, że wywoła to reakcję OPEC+. Stało się jedna inaczej, wiec kierowcy, którzy z nadzieją patrzyli na spadki cen, nie mają co nastawiać się na obniżki na stacjach.

Czytaj też:
Widać mniejsze zainteresowanie sporami frankowymi. Opinia Rzecznika może to zmienić
Czytaj też:
Kredytobiorca nie chce czekać na wyrok TSUE. Pierwszy taki pozew przeciwko bankowi

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl