Walka z tzw. patodeweloperką. Apel o przesunięcie zmian

Walka z tzw. patodeweloperką. Apel o przesunięcie zmian

Patodeweloperka w Warszawie
Patodeweloperka w Warszawie Źródło:X
Polski Związek Firm Deweloperskich apeluje do ministra rozwoju i technologii o przesunięcie o trzy miesiące terminu wejścia w życie rozporządzenia, które ma ukrócić tzw. patodeweloperkę. Planowo rozporządzenia ma obowiązywać od 1 stycznia przyszłego roku.

Komisja Europejska notyfikowała nowelizację rozporządzenia w sprawie warunków technicznych, jakim odpowiadać powinny budynki i ich usytuowanie. Ministerstwo Rozwoju i Technologii zmieniło rozporządzenie pod hasłem walki z tzw. patodeweloperką. Szef MRiT Waldemar Buda, zapowiedział w zeszłym tygodniu, że lada dzień podpisze nową regulację, która powinna wejść w życie 1 stycznia 2024 roku.

Rozporządzenie ws. walki z patodeweloperką. Apel do ministra

– Mamy zielone światło Komisji Europejskiej ws. rozporządzenia, które ma eliminować tzw. patodeweloperkę; na dniach je podpiszę – zapowiedział szef resortu rozwoju i technologii.

Projekt rozporządzenia zakłada m.in. zwiększenie do pięciu metrów odległości budynku mieszkalnego wielorodzinnego o wysokości ponad czterech kondygnacji od granicy działki. Dotąd odległość ta wynosiła minimum trzy metry w przypadku ścian bez okien lub drzwi, a w przypadku ścian z oknami lub drzwiami – cztery metry.

Tymczasem Polski Związek Firm Deweloperskich apeluje do ministra rozwoju i technologii o wydłużenie o trzy miesiące okresu vacatio legis projektu rozporządzenia. Wiceszef organizacji Konrad Płochocki wskazuje, że konieczność zasypania luki mieszkaniowej wymaga zintegrowanych, wielokierunkowych działań, których podstawą powinno być stabilne, przewidywalne prawo.

– Regulacje na rynku budownictwa mieszkaniowego są niezbędne do tego, aby dostarczać Polakom potrzebne mieszkania i zapewniać komfort, ale zmiany powinny być wprowadzane tak, aby nie destabilizować rynku, który mimo wysokich poziomów sprzedaży wciąż bardzo ostrożnie podchodzi do rozpoczynania nowych inwestycji – podkreśla wiceprezes Polskiego Związku Firm Deweloperskich.

Zdaniem Płochockiego znajdujemy się w okresie istotnej nierównowagi między podażą a popytem. Nowych mieszkań brakuje.

– W takim otoczeniu każde rozwiązanie, które zaburza funkcjonowanie na rynku nieruchomości, będzie prowadzić do wzrostu i tak już wysokich cen mieszkań. Tymczasem wszystkim powinno zależeć na tym, aby uruchomić jak najwięcej nowych inwestycji, by osłabić presję na te podwyżki – podkreśla Płochocki.

Organizacja zwraca uwagę, że warunki techniczne to jedne z najważniejszych przepisów regulujących zasady wznoszenia budynków w kraju.

– Dlatego też branża podkreśla, że ich zmiany – aby zagwarantować pewność inwestowania na polskim rynku nieruchomości – powinny być wdrażane w oparciu o realia związane z okresem przygotowania inwestycji, który aktualnie od momentu zakupu gruntu do rzeczywistej budowy rozciąga się na około 5 lat. Natomiast zmieniane przepisy nie uwzględniają nawet etapu poprzedzającego opracowanie koncepcji architektoniczno-budowlanej, co nierzadko trwa od 6 do nawet 9 miesięcy – podkreśla Polski Związek Firm Deweloperskich.

– I to dla inwestycji pozostających właśnie na etapie projektowania nowe prawo jest największym zagrożeniem. Wyznaczono niedostateczny termin na dostosowanie się do niego, co doprowadzić może do tego, że szereg inwestycji nie zostanie zrealizowanych w kształcie, jaki pierwotnie zakładano. Tymczasem oczywistym jest, że każda działka kupowana jest z myślą o zbudowaniu konkretnego zamierzenia w określonym kształcie, uwzględnianym w momencie zakupu – dodano.

Negatywne konsekwencje finansowe

Według organizacji nowelizacja może w tym zakresie naruszać zasadę ochrony praw nabytych i może doprowadzić do ogromnych, negatywnych konsekwencji finansowych. – W najczarniejszym scenariuszu może się okazać, że część gruntów przestanie spełniać przesłanki wykorzystania ich pod zabudowę mieszkaniową. Dlatego trzeba dać szansę na zabudowę tych terenów i zmienić datę wejścia w życia wskazanego rozporządzenia – uważa Przemysław Dziąg, szef działu prawnego Polskiego Związku Firm Deweloperskich.

Zdaniem organizacji nowelizacja warunków technicznych powinna wejść w życie 1 kwietnia 2024 roku, tak aby rynek miał szansę dostosować się do nowych regulacji.

Czytaj też:
Kupujący mieszkania na rynku wtórnym od jutra zwolnieni z podatku. „Ogromna oszczędność"
Czytaj też:
Buda o walce z tzw. patodeweloperką. Nawiązuje do mafii vatowskich