Prezes Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR) Paweł Borys poinformował, że wraz z końcem tego roku odejdzie ze stanowiska.
– Kończy się moja misja prezesa Polskiego Funduszu Rozwoju! Podjąłem decyzję o powrocie do prywatny rynek finansowy w 2024 roku. O swojej nowej roli poinformuje w styczniu. W 2023 roku upływa kadencja całego zarządu PFR, nie będę ubiegał się o reelekcję i zakończę pełnienie funkcji prezesa PFR z końcem tego roku. W tym samym terminie zrezygnuje także z funkcji przewodniczącego Rady Nadzorczej BGK – napisał na platformie X (dawniej Twitter) Borys.
Borys: Nie życzę tak trudnych decyzji
W dalszej części obszernego wpisu Borys podkreśla, że stworzenie PFR oraz udział w określaniu i realizacji strategii gospodarczej Polski od 2016 roku był dla niego „zaszczytem i odpowiedzialnością".
– Było to również niezmiernie interesujące, ale i ekstremalnie intensywne doświadczenie menadżerskie! Poznałem tysiące bardzo ciekawych ludzi i miałem możliwość realizacji bardzo wielu kluczowych dla polskiej gospodarki projektów – napisał szef PFR.
Wśród strategicznych programów, które zrealizował PFR Borys wskazał m.in. reformę polskich instytucji rozwojowych i budowę systemu na najwyższym europejskim poziomie; stworzenie w pełni prywatnego pracowniczego filara kapitałowego systemu emerytalnego w postaci Pracowniczych Planów Kapitałowych z ponad 4 mln uczestników i blisko 40 mld zł aktywów (PPK i PPE), czy utworzenie Centralnego Domu Technologii dla dzieci i seniorów.
– Nie życzę przyszłym zarządom PFR konieczności podejmowania tak trudnych decyzji, jakie musieliśmy podejmować w ostatnich latach w związku z kolejnymi największymi od 100 lat kryzysami. Szczęśliwie perspektywy gospodarcze na najbliższe lata są dobre – napisał Borys.
Przed PFR Borys był m.in. dyrektorem zarządzającym w PKO Banku Polskim, prezesem firmy inwestycyjnej AKJ Investments, szefem inwestycji w Deutsche Asset Management i DWS, analitykiem rynku akcji i głównym ekonomistą Erste Bank w Polsce.
Z PFR do KNF?
Borys uchodzi za bliskiego współpracownika premiera Mateusza Morawieckiego. W ostatnim czasie pojawiły się spekulacje, że szef rządu bierze pod uwagę jego kandydaturę na nowego szefa Komisji Nadzoru Finansowego (KNF). Borys temu zaprzeczył.
Czytaj też:
Paweł Borys: „Jesteśmy chyba najbardziej zaudytowaną instytucją w Polsce”Czytaj też:
Afera KNF. Pięć lat po ujawnieniu nagrań ruszył proces Marka Chrzanowskiego