Reuters: Niemcy szykują się na odcięcie rosyjskiego gazu

Reuters: Niemcy szykują się na odcięcie rosyjskiego gazu

Przesył gazu zostanie wstrzymany?
Przesył gazu zostanie wstrzymany?Źródło:Shutterstock / Grigorii Pisotsckii
W niemieckim rządzie prowadzone są nieoficjalne przygotowania na ewentualność odcięcia dostaw gazu przez Rosję, informuje Reuters.

Import gazu z Rosji pokrywa 55 proc. zapotrzebowania Niemiec na ten surowiec, który jest kluczowy dla sektorów produkcji stali, plastiku i samochodów. W obliczu rosyjskiej inwazji na Ukrainę Niemcy podjęły działania, które mają na celu uniezależnienie się od Rosyjskiego gazu, jednak nie wcześniej niż w 2024 roku.

Niemcy rozważają nacjonalizację rosyjskich firm gazowych

Jak informuje Reuters niemiecki rząd, a konkretnie Ministerstwo Gospodarki szykuje pakiet ustaw, który miałby przeciwdziałać nagłemu i całkowitemu odcięciu dostaw rosyjskiego gazu. Jednym z narzędzi przewidzianym w pakiecie ma być możliwość zajęcia przez rząd firm i infrastruktury gazowej w Niemczech należącej do firm rosyjskich.

Niemcy nie planują na razie jednostronnej rezygnacji z rosyjskiego gazu, ale obawiają się, że taką decyzję może podjąć Rosja, tak jak zrobiła to w stosunku do Polski i Bułgarii.

Czytaj też:
Rzecznik Gazpromu oskarża Polskę o kradzież gazu

W ramach niemieckiego pakietu przewidziano m.in. wsparcie finansowe firm energetycznych, które odczułyby jako pierwsze wzrost cen, a także wsparcie kluczowych firm, jak rafinerii. Wcześniej niemiecki rząd wprowadził zmianę ustawową, która pozwoliłaby na przejęcie kontroli nad firmami energetycznymi.

Nacjonalizacja jako ostateczność

Jedną z takich form może być rafineria PCK należąca do rosyjskiego Rosneftu. Nacjonalizacja rosyjskich firm mogłaby zostać zarządzona w Niemczech jako sposób na zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego, a nie jako kara nałożona na Rosję, informuje Reuters.

Niemcy rozważają także, kto miałby mieć priorytet w dostawach gazu w przypadku odcięcia dostaw z Rosji i braków surowca. Niemiecki regulator rozważa możliwość dostaw w pierwszej kolejności do fabryk i zakładów produkcyjnych, a nie do gospodarstw domowych, co byłoby odwrotnością dotychczasowej polityki.

Czytaj też:
Austria idzie w ślady Węgier. Chodzi o rosyjski gaz

Opracował:
Źródło: Reuters