To będzie trudny rok dla przedsiębiorców. Wyższe składki do ZUS

To będzie trudny rok dla przedsiębiorców. Wyższe składki do ZUS

Pieniądze w portfelu
Pieniądze w portfelu Źródło:Shutterstock / ASkwarczynski
W przyszłym roku ponad milion osób prowadzących działalność gospodarczą zapłaci co miesiąc o 187,56 zł więcej niż dotychczas. Na rachunek ZUS będą musieli przelać aż 1398,84 zł, do tego dojdzie składka zdrowotna.

Na wysokiejinflacji skorzystają najmniej zarabiający, gdyż w przyszłym roku minimalne wynagrodzenie wzrośnie aż dwukrotnie (w styczniu i lutym). Co innego przedsiębiorcy: wzrost wynagrodzenia wpływa na płacone przez nich składki. Dzieje się tak, gdyż podstawę wymiaru preferencyjnych składek ZUS stanowi 30 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę obowiązującego w danym roku.

Takiej podwyżki składki w historii jeszcze nie było

„Rzeczpospolita” dotarła do założeń do budżetu państwa na 2023 r., z których wynika, że rząd zakłada na przyszły rok sporą podwyżkę składek z działalności gospodarczej. Ponad milion osób prowadzących działalność gospodarczą zapłaci co miesiąc o 187,56 zł więcej niż dotychczas. Oznacza to, że nie licząc składki na ubezpieczenie zdrowotne, będą musieli przelać do ZUS aż 1398,84 zł. Takiej podwyżki jeszcze w historii nie było – czytamy w gazecie.

Na tym obciążenia przedsiębiorców się nie kończą, bo jest przecież też składka na ubezpieczenie zdrowotne.

– Trzeba pamiętać, że prowadzący działalność gospodarczą od początku tego roku płacą już znacznie wyższą składkę na ubezpieczenie zdrowotne, która w przyszłym roku skumuluje się z rosnącymi składkami na ZUS – zauważył Przemysław Pruszyński, szef departamentu podatków w Konfederacji Lewiatan.

Przedsiębiorcy rozliczający się według skali podatkowej oraz liniowo płacą odpowiednio 9 i 4,9 proc. składki na ubezpieczenie zdrowotne, ale ryczałtowcy składkę mają uzależnioną od przeciętnego przychodu za ostatni kwartał danego roku. Stawkę tej składki poznamy więc najwcześniej w połowie stycznia 2023 r.

– Biorąc pod uwagę, że w założeniach budżetu rząd przewiduje przyszłoroczną inflację na poziomie 7,8 proc., a wzrost wynagrodzeń o 9,6 proc., jeszcze większa podwyżka składek z działalności budzi wątpliwości i warto postawić pytanie, czy obecny system ich liczenia jest właściwy – powiedział Łukasz Kozłowsk i.

Jego zdaniem ustawodawca powinien rozważyć nowy sposób obliczania składek, tak by zastąpić prognozę przeciętnego wynagrodzenia na przyszły rok wskaźnikiem przeciętnego wynagrodzenia z poprzedniego roku czy ostatniego kwartału.

Czytaj też:
Polski Ład 2.0 – ważne zmiany w podatkach, można zyskać. Sprawdź ile

Źródło: Rzeczpospolita