„Google użył antykonkurencyjnych, wykluczających i niezgodnych z prawem środków, aby wyeliminować lub poważnie zmniejszyć zagrożenie dla swojej dominacji nad cyfrowymi technologiami reklamowymi” – czytamy w złożonej do sądu skardze antymonopolowej.
Google pozwany
Do złożonego w sądzie pozwu dołączyło osiem amerykańskich stanów, w tym Kalifornia, czyli stan macierzysty Google. Departament Sprawiedliwości zwrócił się w pozwie o zmuszenie Google do zbycia pakietu Google Ad Manager, w tym giełdy reklam AdX.
Pozew dotyczy kluczowego biznesu w Google, który odpowiada za 80 procent jego przychodów i stanowi najnowszą próbę uderzenia w siłę rynkową Big Tech przez administrację prezydenta USA Joe Bidena.
W pozwie czytamy, że „Google udaremnił znaczącą konkurencję i powstrzymał innowacje w branży reklamy cyfrowej, zagarnął dla siebie ponadkonkurencyjne zyski, uniemożliwił uczciwe funkcjonowanie wolnego rynku w celu wspierania interesów reklamodawców i wydawców, dzięki którym dzisiejszy potężny internet jest możliwy”.
Walka z Google
Pozew jest drugą federalną skargą antymonopolową wniesioną przeciwko Google, zarzucającą naruszenie prawa antymonopolowego w sposobie, w jaki firma uzyskuje lub utrzymuje swoją dominację. Pozew Departamentu Sprawiedliwości wniesiony przeciwko Google w 2020 roku koncentruje się na jego monopolu w wyszukiwaniu. Proces ma rozpocząć się we wrześniu.
Chociaż Google pozostaje liderem rynku przez długi czas, jego udział w przychodach z reklam cyfrowych w USA maleje, spadając do 28,8 proc. w zeszłym roku z 36,7 proc. w 2016 r.
Czytaj też:
Masowe zwolnienia w Google. Firma wprowadza cięciaCzytaj też:
Kolejny technologiczny gigant szykuje grupowe zwolnienia