Orlen reaguje na materiał TVN. Zarzuca dziennikarzowi „pomijanie faktu”

Orlen reaguje na materiał TVN. Zarzuca dziennikarzowi „pomijanie faktu”

PKN Orlen
PKN Orlen Źródło:Shutterstock / Karolis Kavolelis
Autor materiału TVN, który dotyczył niekorzystnego wyniku finansowego fuzji Orlenu i Lotosu, „próbując udowodnić swoją tezę, pomija fakt, że transakcja przejęcia Lotos przez Orlen odbyła się poprzez wymianę akcji Lotos na akcje Orlen po określonym parytecie” – przekonuje biuro prasowe Orlenu.

Orlen zamieścił w czwartek na platformie X (dawniej Twitter) oświadczenie będące odpowiedzią na materiał redakcji TVN pt. „Miliardy złotych straty. Znamy ostateczne rozliczenie fuzji Orlenu z Lotosem”.

Orlen przekonuje, że dziennikarz TVN pominął pewne fakty

„PKN Orlen zapłacił za aktywa Lotosu dokładnie tyle, ile te aktywa były warte na rynku. Redakcja TVN w materiale pt. „Miliardy złotych strat. Znamy ostateczne rozliczenie fuzji Orlenu z Lotosem” po raz kolejny, manipuluje pojęciami z dziedziny księgowości i finansów, aby udowodnić z góry założoną i nieprawdziwą tezę i zdezawuować biznesowy sens połączenia Orlen z Lotos” – czytamy w oświadczeniu.

twitter

Biuro prasowe przekonuje, że autor materiału, „próbując udowodnić swoją tezę, pomija fakt, że transakcja przejęcia Lotos przez Orlen odbyła się poprzez wymianę akcji Lotos na akcje Orlen po określonym parytecie”.

„Akcjonariusze Lotos za każdą posiadaną akcję tej spółki otrzymali 1,075 akcji Orlen. Oznacza to, że na żadnym etapie transakcji żadna ze stron nie operowała gotówką, tym bardziej jakiekolwiek twierdzenia o rzekomej stracie są bezpodstawne” – zapewnił Orlen.

Koncern podkreślił, że wielokrotnie informował, również autora artykułu, że wycena Lotos odpowiadała wartości rynkowej dokonanej na podstawie wyliczeń niezależnych, zewnętrznych doradców, sporządzonej zgodnie z przepisami prawa i zaakceptowanej przez biegłych rewidentów, akcjonariuszy Lotosu oraz Komisję Europejską.

"Zaakceptowany przez akcjonariuszy obu spółek parytet wymiany akcji odzwierciedlał wartość rynkową zarówno Orlen, jak i Lotos.(...) Parytet został zaakceptowany przez prawie 100 proc. uczestników Walnego Zgromadzenia Lotos, m.in., dlatego, że uwzględniał jedną z najwyższych wycen tej spółki w ostatnich latach" – wskazano w oświadczeniu.

Orlen przekonuje o wzmocnieniu bezpieczeństwa energetycznego

W oświadczeniu napisano, że wartość synergii wynikających z połączenia Orlenu z Lotosem „wstępnie szacowana w momencie fuzji na 10 mld złotych, została niecały rok później zweryfikowana przy udziale doradców zewnętrznych i wyceniona jest obecnie na ok. 20 mld złotych”.

„Fuzja wzmocniła bezpieczeństwo energetyczne Polski, dzięki temu całkowicie jesteśmy niezależni od rosyjskiej ropy. Pozwoliła zbudować silny i stabilny finansowo podmiot, który jest w stanie ponieść ciężar inwestycji niezbędnych, aby zachować konkurencyjność polskiej gospodarki w związku z transformacją energetyczną Europy” – przekonuje Orlen.

Biuro prasowe zwróciło też uwagę, że sytuacja na rynku, rozwój konkurencji spoza Europy i rosnąca presja regulacyjna w UE jasno wskazują, że samodzielnie działające rafinerie, niezintegrowane z działalnością petrochemiczną, „już w perspektywie kilku lat stracą rację bytu”.

„Taką właśnie rafinerią był Lotos. Właściciele tej spółki, stając się akcjonariuszami ORLEN nie stracili, więc, ale zyskali stabilną perspektywę wzrostu wartości posiadanych akcji. Fuzja Lotos z Orlen to zysk dla akcjonariuszy obu połączonych już spółek” – podkreślono w oświadczeniu koncernu.

Czytaj też:
Wiceminister: Ważne jest, żeby kluczowe spółki pozostały pod kontrolą Skarbu Państwa
Czytaj też:
Kolejne przejęcie Orlenu? Trwają analizy

Źródło: Wprost