Nowy trend odmieni rynek pracy. „To początek końca pracy zdalnej"

Nowy trend odmieni rynek pracy. „To początek końca pracy zdalnej"

Zespół w trakcie pracy w biurze
Zespół w trakcie pracy w biurze Źródło: Materiały prasowe Polska Izba Gospodarcza Czystości
Zagraniczne korporacje zwracają się do swoich pracowników: albo wracasz do pracy w biurze, albo nie licz na awanse, podwyżki i premie. Pracodawcy powołują się na raporty, z których wynika, że przez pracę online spada produktywność firm. Podobne rozwiązania zaczęły stosować polskie spółki, wymuszając na pracownikach zmianę formuły pracy. Nowym standardem ma być minimum 60 proc. czasu pracy w biurze.

Centrala dużej firmy finansowej w warszawskim zagłębiu biurowym. Przez niemal dwa lata większość pracowników wykonywała swoją pracę online. Pierwsze zmiany pojawiły się w kwietniu tego roku. Pracownicy otrzymali maila z prośbą, by w każdy poniedziałek pracować w biurze. Jednym z powodów było usprawnienie organizacji pracy, efektywne planowanie zadań na cały tydzień oraz lepsza komunikacja między pracownikami. Po zebraniach szefowie działów zapraszali swoich podopiecznych na owocowy poczęstunek.

Firmy promują nowy model zatrudnienia. Minimum trzy dni pracy w biurze

Na tej jednej zmianie się jednak nie skończyło — narzekają pracownicy spółki w rozmowie z Wprost.pl. W sierpniu wszyscy zatrudnieni otrzymali kolejnego maila od prezesa firmy. Pracodawca poinformował w nim, że od 1 września przywraca nowy model pracy — minimum trzy dni pracy w tygodniu w biurze. W dalszej części wiadomości przekonywał, że jest to nowy trend zwiększania liczby dni pracy w siedzibie firmy, który zastosowały największe międzynarodowe korporacje. Każdy pracownik musiał wypełnić grafik, kiedy będzie dostępny w firmie.

Nowe grafiki do wypełnienia w lipcu i sierpniu otrzymali także pracownicy wielu innych stołecznych firm zarówno z branży handlowej, jak i przedstawicieli branży IT. Mimo że nie ma w nich formy przymusu, do zmiany formuły pracy padają inne, bardzo istotne argumenty, które mają wpływ na ich awanse czy podwyżki. „Ilość dni pracy w biurze będzie istotnym elementem oceny każdego pracownika naszej firmy” — informuje dyrektor jednej z warszawskich korporacji.

Rynek pracy. Praca zdalna może mieć wpływ na ocenę pracownika

Z kolei inny menedżer dodał, że rozmawiał z każdym swoim pracownikiem i stanowczo zaznaczył, że praca online, chociaż jest dozwolona, to może oznaczać dla nich koniec marzeń o awansie czy podwyżce. – Zaproponowałem model pracy cztery dni pracy w biurze, jeden dzień z domu. W skrajnych przypadkach może być trzy dni w firmie, dwa dni pracy z domu — stwierdził menedżer. To wystarczyło. W ciągu kilku dni większość zatrudnionych osób, mimo początkowych protestów, dostosowała się do nowej formuły pracy.

W niemal identycznym stylu wypowiadają się dyrektorzy czy menedżerowie wielu firm. Powtarzają jak mantrę, że nie mają nic przeciwko pracy zdalnej, ale dla nich osoby pracujące z domu są oderwane od codziennego życia firmowego. – Oni są takimi wirtualnymi pracownikami, którzy są dostępni na mailu lub pod telefonem. To trochę tak jak rozmowa z obcą osobą lub klientem — zaznaczają zgodnie.

Raport z rynku pracy. Praca w biurze jest bardziej efektywna

Podobne wiadomości otrzymują pracownicy korporacji nie tylko w Warszawie. Na zwiększenie liczby dni pracy w biurze narzekają internauci w kilku innych polskich miastach. W mediach społecznościowych wiele osób skarży się, że w podstępny sposób firmy likwidują pracę zdalną i zmuszają pracowników do powrotu do biur. Niektórzy wklejają treści wiadomości, jakie otrzymali od przełożonych.

Oprócz podawania licznych przykładów zagranicznych korporacji, które dostosowały się do nowego modelu — trzy dni pracy w biurze, dwa dni z domu — pracodawcy znaleźli jeszcze jeden argument, z którym trudno polemizować pracownikom. – W wielu opracowaniach analitycznych raportowany jest spadek produktywności firm, w których załoga spędza mniej niż trzy dni pracy w biurze — napisał w specjalnym mailu do pracowników prezes jednej z wrocławskich firm. Zdaniem pracowników firma zaczęła zatrudniać tylko te osoby, które na rozmowie rekrutacyjnej zaznaczą, że interesuje ich tylko praca w biurze.

Rynek pracy. Firmy wycofują się z pracy zdalnej

Coraz więcej firm wycofuje się z pracy zdalnej — mówi Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców w rozmowie z Wprost.pl. – W tej chwili dominujący trend jest taki, że prawie wszyscy dopuszczają okazjonalną pracę zdalną, ale powyżej 2-3 dni w miesiącu jest to już źle widziane. I ta okazjonalna praca zdalna, to prawdopodobnie będzie to, co zostanie z pandemii — dodaje.

Nieco inaczej widzi to ekonomista Marek Zuber. – Nie jest prawdą, że wszystkie analizy potwierdzają wyższą efektywność pracy w biurze. Prawdą jest to, że polscy szefowie znajdują po prostu takie badania, które są im w danym momencie bardziej na rękę — mówi ekspert.

A kwestia efektywności pracy w biurze i poza nim zależy do bardzo wielu czynników. Przede wszystkim od charakteru samej pracy, od organizacji pracy w biurze i pracy online, zarówno pod względem technicznym, jak i zarządzenia taką pracą, choćby w kontekście wzajemnych relacji pracowników. Efektywność zależy także po prostu od charakteru samego pracownika. Ważne jest także to jaką formę rozliczania z efektów stosuje się w danej firmie — dodaje. Jego zdaniem czynniki te można mnożyć.

Nowa formuła 3+2 wkrótce stanie się standardem na rynku pracy

Ja również obserwuję ewidentnie rosnący trend zmuszania pracowników do pracy w biurze. Zmuszania, bo często pracownicy nie mają na to ochoty i uważają taką formę za gorszą. Co ciekawe ten trend dotyczy także młodych szefów. Osobiście uważam, że to błąd — twierdzi ekonomista Marek Zuber.

Jestem wielkim fanem pracy hybrydowej. Hybrydowej, nie czysto onlinowej, bo doceniam wartość płynącą z bezpośrednich kontaktów. Formuła 2+3 czy 3+2 jest moim zdaniem optymalna. Oczywiście tam, gdzie jest to możliwe, trudno ją stosować na przykład w sklepie spożywczym — zaznacza.

Ekspert zwraca też uwagę na jeszcze jedną bardzo istotną kwestię dotyczącą zmian na rynku pracy. – Zauważyłem również, a zdarza się to często, że szefa zmuszonego do przychodzenia do pracy, zmuszonego charakterem jego pracy, drażnią pracownicy, którzy są w domu. Uważa on, że są oni uprzywilejowani w stosunku do niego. To fatalne podejście, ale jak już wspomniałem, coraz często spotykane — przekonuje.

Rynek pracy. „To początek końca pracy zdalnej”

Nieustającą walkę pracodawców o powrót pracowników do biur zauważa także Maja Gojtowska, konsultantka procesów HR. Jej zdaniem jednym z powodów takiego rozwiązania jest efekt poczucia braku kontroli nad zespołem przez menedżerów, mniejszego przywiązania pracowników do organizacji, luźniejszych relacji w zespołach, a być może nawet spadku zaangażowania.

Cały czas widoczne jest na rynku pracy przekonanie, że kiedy pracownicy przychodzili do biur, to wszystko było prostsze. W pewnym sensie tak było. Wiele zadań menadżerskich liderzy mogli wykonywać niejako przy okazji — dodaje.Zdaniem niektórych ekspertów to początek końca pracy zdalnej, jaką znamy.

Zagraniczne korporacje również coraz głośniej mówią o końcu ery pracy online. W sierpniu głośnym echem wybrzmiała wypowiedź szefa Amazona. Andy Jassy zasugerował, by osoby chcące nadal pracować z domu, poszukały innej posady, o czym pisaliśmy na łamach Wprost.pl. Firma rozpoczęła właśnie wielki powrót pracowników do biur.

Zagraniczne korporacje zmieniają zasady gry. Polskie firmy dostosowują się do nich

Na podobny ruch zdecydowały się inne zagraniczne korporacje. Nie wszystkie były tak stanowcze w swoich zapowiedziach jak prezes Amazona, większość firm stosuje argumenty ekonomiczne, załącza linki lub opisy raportów analitycznych. Przywrócenie trzech dni pracy w biurze ogłosiły m.in. Disney, Google czy Tesla.

Do pracy w biurze wezwał swoich pracowników również ChatGPT oraz Zoom, który w czasie pandemii zyskał najwięcej dzięki telepracy. Z kolei francuski gigant zwrócił się z odezwą do swoich pracowników: albo będziesz pracował trzy dni w biurze, albo nie będziesz mógł liczyć na podwyżki czy premie.

Czytaj też:
Kończy się era pracy zdalnej. „W biurze jesteś bardziej efektywny”
Czytaj też:
Tu turystów obsługują kelnerzy z demencją. Wyjątkowe miejsce zachwyca