Pożyczka, której PFR udzielił Gaz-Systemowi, ma zapewnić stabilne finansowanie planu inwestycyjnego, który ma wzmocnić polską sieć przesyłową i pozwolić na kontynuację projektów związanych z dywersyfikacją źródeł i kierunków dostaw gazu.
– Podpisaliśmy umowę finansowania na kwotę miliarda złotych. Umożliwi ono sfinansowanie inwestycji w infrastrukturę przesyłową gazu. Współpracujemy też z Gaz-Systemem przy inwestycji w budowę terminala pływającego, chcemy być partnerem. Skala inwestycji jest olbrzymia, ważne jest, aby Gaz System miał bezpieczeństwo finansowania – powiedział podczas XXXI Forum Ekonomicznego w Karpaczu prezes PFR Paweł Borys.
– Ostatnie miesiące pokazały, że transformacja energetyczna nie będzie mogła mieć miejsca bez towarzyszącej jej infrastruktury. Wierzę, że dzięki tej współpracy będziemy mogli dalej dbać o bezpieczeństwo Polski – powiedział obecny przy ogłoszeniu zawarcia umowy Mateusz Berger, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej.
– Te pieniądze są nam potrzebne, one będą pracować dla polskiej gospodarki, będą pomagały rozwijać infrastrukturę. My od wielu lat program dywersyfikacji źródeł realizujemy, stosując strategię oceny ryzyka Widzimy teraz, że to ryzyko się zmaterializowało – dodał Artur Zawartko, wiceprezes Gaz-System.
Bezpieczeństwo energetyczne
Ogłoszeniu finansowania PFR dla Gaz-System towarzyszyła debata dotycząca bezpieczeństwa energetycznego, w której wzięli udział przedstawiciele PFR i prywatnych firm energetycznych. Gościem był także przedstawiciel rządu Mateusz Berger.
– Należy zredefiniować politykę, która niekoniecznie była prowadzona w sposób autonomiczny. Znaleźliśmy się w kleszczach polityki surowcowej Rosji. Na pewno konieczny jest dialog, nie możemy dać się rozgrywać – powiedział Berger.
Jak mówił minister, ujęcie systemowe musi zawierać fakt, że nie jesteśmy w stanie odejść od założeń klimatycznych, które nadal będą nam towarzyszyć. Stąd konieczny jest zwrot w kierunku innych źródeł gazu, energetyki odnawialnej i nuklearnej.
Polskie firmy przeprowadzą transformację
Paneliści zwracali przy tym uwagę na to, jak ważne jest zapewnienie zewnętrznego finansowania firmom, które inwestują w technologie pozwalające na dekarbonizację i dywersyfikację źródeł energii.
– My potrzebujemy kapitału instytucjonalnego, który będzie wspierał lokalne firmy. Tak się dzieje również na innych rynkach. Rola PFR jest absolutnie kluczowa, żeby polskie firmy mogły tę zieloną transformację przeprowadzić. Bo co do tego, że to się wydarzy, to ja nie mam żadnej wątpliwości. Pytanie tylko kto ją przeprowadzi. Czy polskie firmy będą tylko podwykonawcami, czy liderami branży – powiedział Tomasz Sęk, prezes zarządu R.Power, firmy, która także otrzymała od PFR finansowanie na inwestycje w infrastrukturę do produkcji energii ze źródeł odnawialnych.
Jedną z kluczowych ról odgrywa w tej sprawie Polski Fundusz Rozwoju, który finansując polskie firmy działające w branży, daje im możliwość do walki o kontrakty także na dużych, zagranicznych rynkach.
– To jest istota naszej działalności. Staramy się dopasowywać z naszym modelem współpracy z biznesem do sytuacji. Co roku dokonujemy weryfikacji tej strategii. My patrzymy z perspektywy dekarbonizacji, a z drugiej strony na bezpieczeństwo energetyczne państwa. Mamy świadomość, że w wielu obszarach możemy być inicjatorem pewnych działań – powiedział Bartłomiej Pawlak, wiceprezes PFR.
Czytaj też:
Prezes PFR: Inflacja osiągnęła swój szczyt