Dziennikarze śledczy stowarzyszenia Disclose ustalili, że od 2015 roku Francja wydała 76 licencji na eksport towarów wojskowych do Rosji. Były to m.in.kamery termowizyjne do czołgów oraz systemy nawigacyjne i detektory podczerwieni montowane w myśliwcach i śmigłowcach bojowych rosyjskiego lotnictwa. Wartość sprzętu szacowana jest na 152 mln euro. Informuje o tym PAP.
Samoloty latające nad Ukrainą pochodzą z francuskich zakładów
Do wniosków tych dziennikarze doszli po zapoznaniu się z poufnymi dokumentami wojskowymi oraz dokumentami komisji parlamentarnych. Według Disclose sprzęt dostarczały firmy Thales i Safran, których głównym udziałowcem jest państwo francuskie.
To wszystko działo się niezależnie od embarga, które w 2014 roku Unia Europejska nałożyła na eksport broni do Rosji. Obie firmy podpisały umowy na dostawy broni przed wejściem wżycie embarga i kontynuowały ich realizację. Thales, od czasu podpisanego w 2014 roku kontraktu, wyposażył 60 myśliwców Su-30 w system nawigacji Tacan, które teraz latająnad Ukrainą. W działaniach wojennych używane są także śmigłowce Ka-52, które mają na pokładzie system obrazowania w podczerwieni. Wyprodukowane są przez firmę Safran.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Disclose podaje, że czołg T-72, sfotografowany w regionie Mariupolu 11 marca 2022 r., był zaopatrzony w systemy termowizyjne przez firmę Thales.
Czytaj też:
Przerwa w negocjacjach pomiędzy Rosją i Ukrainą. Kiedy wznowienie?