Racjonowanie energii. Szef paliwowego giganta zabiera głos

Racjonowanie energii. Szef paliwowego giganta zabiera głos

Stacja Shell
Stacja Shell
Szef koncernu paliwowego Shell uważa, że Europa musi się przygotować na długi kryzys energetyczny. Niezbędne będzie oszczędzanie i racjonowanie energii.

Dyrektor generalny Shell, Ben van Beurden, ostrzegł, że Europa może potrzebować racjonowania dostępu do energii przez kilka lat, ponieważ kryzys, z którym boryka się region, prawdopodobnie potrwa dłużej niż jedną zimę.

Prognozy szefa największej europejskiej firmy naftowo-gazowej pojawiły się po tym, jak dalsze cięcia rosyjskich dostaw spowodowały, że europejskie hurtowe ceny gazu w zeszłym tygodniu osiągnęły rekordowy poziom, grożąc pogrążeniem gospodarki kontynentu w głębokiej recesji.

„Może być tak, że mamy wiele zim, w których musimy jakoś znaleźć rozwiązania poprzez oszczędność wydajności, racjonowanie i bardzo, bardzo szybkie tworzenie alternatyw” – powiedział. Dodał, że kryzys będzie dla Europy testem solidarności.

Kryzys energetyczny

Rządy w całej Europie stoją w obliczu kryzysu energetycznego wywołanego inwazją Rosji na Ukrainę i późniejszymi cięciami w dostawach gazu. Politykę Władimira Putina, polegającą na zakręcaniu kurka krajom zachodu Europy politycy nazywają „szantażem gazowym”.

W zeszłym tygodniu europejska referencyjna cena gazu wzrosła o prawie jedną trzecią, do ponad 343 euro za megawatogodzinę. To ponad 30 razy więcej niż ceny sprzed dwóch lat i ponad 10 razy więcej niż w USA.

Zakłócenia w systemie

Fiński koncern Fortum poinformował w poniedziałek, że zwrócił się do fińskiego rządu, swojego większościowego udziałowca, o większe wsparcie po tym, jak zabezpieczenie potrzebne do zabezpieczenia rosnących cen energii podskoczyło o 1 mld euro w ciągu tygodnia do euro 5 mld.

Fortum wezwało organy regulacyjne do pomocy w stabilizacji rynku energii poprzez dostosowanie wymogów dotyczących zabezpieczeń, ostrzegając, że niewypłacalność mniejszego gracza spowoduje „poważne zakłócenia w skandynawskim systemie elektroenergetycznym”.

Czytaj też:
Dodatek węglowy. Wiadomo, co z mieszkańcami bloków