Aż 31 osób jest bogatszych od USA. Skarbiec kraju świeci pustkami

Aż 31 osób jest bogatszych od USA. Skarbiec kraju świeci pustkami

Bernard Arnault
Bernard Arnault Źródło: PAP/EPA / Hiro Komae / POOL
Stany Zjednoczone już pod koniec stycznia przekroczyły swój limit zadłużenia. Mimo wstępnego porozumienia ws. jego zwiększenia, problemy finansowe kraju trwają. Powstało ciekawe zestawienie.

Największe mocarstwo świata i pierwsza gospodarka w ujęciu globalnym ma obecnie poważne problemy. Przez osiągnięcie już blisko pół roku temu limity zadłużenia, rezerwy walutowe topnieją w mgnieniu oka.

W skarbcu USA widać dno

Jak wynika z ostatnich dostępnych danych, które opublikowano 25 maja, w skarbcu Stanów Zjednoczonych znajduje się obecnie zaledwie 38,8 miliarda dolarów. Jeszcze miesiąc wcześniej było to 200 miliardów, co doskonale pokazuje skalę problemu finansów publicznych w USA.

Jak wynika z Bloomberg Billionaires Index, czyli najpopularniejszego zestawienia najbogatszych ludzi świata, większymi środkami od Stanów Zjednoczonych dysponuje obecnie aż 31 osób na świecie. Jest to oczywiście zestawienie ich majątków, co oznacza, że musieliby sprzedać wszystkie swoje udziały w różnych spółkach, ale porównanie i tak jest bardzo ciekawe.

Musk, Buffett, Adani, czy Arnault bogatsi od USA

Majątkiem większym niż obecne rezerwy Stanów Zjednoczonych mogą się oczywiście pochwalić osoby z czołówki listy, które mają środki bliskie temu, co USA raportowały jeszcze miesiąc temu. Najbogatszy człowiek świata Bernard Arnault, król dóbr luksusowych z grupy LVMH, wyceniany jest obecnie na 193 miliardy dolarów. Na drugim miejscu jest Elon Musk z majątkiem wysokości 185 mld dolarów, a trzeci jest Jeff Bezos, który zgromadził 144 miliardy dolarów.

W limicie 38,8 miliardów, o którym wspominają oficjalne dokumenty Departamentu Skarbu, mieszczą się jednak jeszcze tak znane osoby, jak Warren Buffett (112 mld dol.), Mark Zuckerberg (95,5 mld dol.), Gautam Adani (62,9 mld dol.), czy najbogatszy Chińczyk Zhong Shanshan (61,5 mld dol.). Listę osób bogatszych od USA zamyka Francois Pinault z majątkiem wycenianym na 40,1 mld dolarów.

USA na granicy bankructwa technicznego

Problem Stanów Zjednoczonych rozpoczął się 19 stycznia, gdy przekroczony został dozwolony prawnie limit zadłużenia, po którym niemożliwe jest dalsze pozyskiwanie funduszy za pomocą instrumentów dłużnych.

Ze względu na brak porozumienia w Kongresie, Stany Zjednoczone od tamtego czasu zmagały się z patową sytuacją, w której finanse publiczne zostały de facto zamrożone. Prawo nie pozwala bowiem przekroczyć ustawowego limitu długu w wysokości 31,4 biliona dolarów, czyli około 120 proc. przychodów.

Sekretarz Skarbu uruchomiła specjalne środki i napisała w liście do Kongresu, że mają one uratować gospodarkę przed technicznym bankructwem do 5 czerwca 2023 roku. Do tego momentu impas w Izbie Reprezentantów musiał się skończyć. „Jak stwierdziłam w moim liście z 13 stycznia, okres, na który nadzwyczajne środki mogą wystarczyć, jest przedmiotem znaczącej niepewności. Z szacunkiem ponaglam Kongres do szybkich działań” – czytamy w liście Janet Yellen.

Negocjacje do ostatniej chwili

Politycy musieli się porozumieć do początku czerwca. Inaczej USA straciłyby zdolność spłacania swoich obligacji, co równałoby się z technicznym bankructwem. Do rozmów na ostatniej prostej wyznaczono ze strony Partii Republikańskiej Kevina McCarthego, a z obozu władzy prezydenta Joe Bidena.

Po miesiącach spotkań i rozmów w nocy z soboty na niedzielę 28 maja, politycy doszli do porozumienia. Prezydent nazwał je „kompromisem”, a reprezentant Republikanów „historycznym ograniczeniem wydatków”.

Czytaj też:
Inwestorzy jeszcze nie przejmują się patem dot. deficytu USA
Czytaj też:
Janet Yellen wróży katastrofę finansów publicznych USA. Apeluje do Kongresu

Źródło: WPROST.pl / Bloomberg