Dawać paragony, ale jak? Skarbówka nakłada mandaty, a przepisów nie ma

Dawać paragony, ale jak? Skarbówka nakłada mandaty, a przepisów nie ma

Lodziarnia
Lodziarnia Źródło:Pixabay
Trzy tysiące złotych - tyle miała zapłacić sprzedawczyni w jednej z lodziarni w Polsce, którą urząd skarbowy ukarał mandatem za położenie paragonu na ladzie sklepu. Kara została ostatecznie uchylona przez Krajową Administrację Skarbową. Jednak przepisy nie regulują sposobu wręczania paragonów konsumentom, co prowadzi do kuriozalnych sytuacji.

Sytuacje, w których sprzedawcy wydają paragony i zamiast dać je klientowi do ręki, kładą je na ladzie są powszechnym zjawiskiem. Często konsumenci też odmawiają przyjęcia pokwitowania. Powstaje więc pytanie czy w przypadku, gdy klient coś kupuje, a sprzedawca wręcza mu paragon i kładzie go na ladzie to czy jest to niepoprawne zachowanie? Jeśli akurat zachodzi kontrola to faktycznie mogłoby wydawać się, że paragon nie został wręczony klientowi osobiście. To kuriozalna sytuacja, biorąc pod uwagę, że wielu podatników zwyczajnie nie chce odbierać paragonów. Z kolei przepisy w żaden sposób nie regulują, w jaki sposób paragony mają być wydawane klientom.

Jak wydawać paragony?

Warto zastanowić się, jak punkty gastronomiczne i inne sklepy mają wydawać konsumentom paragony. Sprzedawcy mogliby dawać je razem z torbami czy, w tym przypadku, z wafelkiem. Wtedy nie byłoby wątpliwości, że dokument trafił bezpośrednio do ręki klienta.

– W mojej ocenie przypadek lodziarni to przykład naruszenia zasad kontroli. Tego typu sytuacje nie powinny mieć miejsca, a takie działania organów podatkowych powinny być wyjątkiem, a nie regułą. Wręczanie mandatów za takie „przewinienia” działa na niekorzyść zaufania podatników do organów podatkowych i państwa i sprzeczne z wszelkimi zasadami – mówi Piotr Juszczyk, główny doradca podatkowy w firmie inFakt.

Elektroniczne paragony

Pewnym ułatwieniem może być popularyzacja elektronicznych paragonów. Z badań firmy Deloitte wynika, że 70 proc. Polaków chce korzystać z eparagonów. Głównym motywatorem do wyboru cyfrowej wersji rachunku jest gwarancja, że dane kupującego będą bezpieczne. Tak twierdzi 40 proc. ankietowanych osób. Kolejną zaletą jest możliwość wykorzystywania elektronicznego kwitu jako dowodu zakupu m.in. w momencie zawrotu towaru czy reklamacji.

Eparagon ma swoje zalety. To trwałość dokumentu i wygoda

„Już kilkaset firm w Polsce korzysta od maja 2022 roku z eparagonów, wystawiając miesięcznie miliony elektronicznych dokumentów fiskalnych” – czytamy w raporcie. – Respondenci cenią przede wszystkim trwałość dokumentów i wygodę, kładą również nacisk na bezpieczeństwo danych — przekonują autorzy badania.

O korzyściach z upowszechnienia nowego standardu rynkowego chętnie wypowiadają się także przedsiębiorcy. Ich zdaniem uniwersalność rozwiązania sprawia, że baza klientów i partnerów dynamicznie rośnie. „Eparagony to dla nas przede wszystkim usprawnienia oraz oszczędności finansowe” — mówią zgodnie.

Czytaj też:
Widziałeś taki paragon? Skarbówka mówi, co powinieneś zrobić
Czytaj też:
O co chodzi z „paragonami grozy”? Ludzie mówią „o Boże” i wychodzą

Opracowała:
Źródło: Wprost