Co dalej ze stopami procentowymi? Fed może mieć dylemat

Co dalej ze stopami procentowymi? Fed może mieć dylemat

Analitycy na Wall Street
Analitycy na Wall Street Źródło:PAP/EPA / Justin Lane
Rentowności amerykańskich obligacji dwuletnich osiągnęły wczoraj najwyższy poziom od 2006 roku. To nie jedyne dane, które poruszyły rynki.

Indeksy giełdowe zakończyły dzień mieszanie. Dolar jedynie na chwilę się umocnił, kurs EURUSD zbliżył się do 1,06 i testuje obecnie górną bandę kanału spadkowego. Taki obraz rynku wyłonił się po publikacji sprzedaży detalicznej w USA, która okazała się mocniejsza od oczekiwań.

Dane z USA

Sprzedaż detaliczna oraz produkcja przemysłowa w USA dostarczyły kolejnych informacji na temat kondycji amerykańskiej gospodarki. Wyższe liczby od oczekiwań nasilają spekulacje, że Fed pozostanie dłużej restrykcyjny. Stąd też wynikał wzrost rentowności papierów skarbowych USA. 2-latki znalazły się najwyżej od 2006 roku. Wycena rynkowa wskazała na zwiększenie szans na to, aby Fed podniósł stopy raz jeszcze w tym roku.

Indeks dolarowy nie zdołał jednak wyznaczyć nowego maksimum. Sesja giełdowa w USA była mieszana, przemysłowy Dow Jones znalazł się na kosmetycznym plusie 0,04 proc., z kolei SP500 oraz Nasdaq Composite straciły odpowiednio 0,01 proc. oraz 0,25 proc.

Euro z kolei przed południem zdołało zyskać po tym, jak indeks instytutu ZEW okazał się zdecydowanie lepszy od prognoz. Wynik -1,1 pkt spowodował, że kurs EUR/USD zaczął „wspinać się” na wyższe poziomy i pomimo późniejszych argumentów za silniejszym dolarem, notowania EURUSD zamknęły dzień wyżej, zbliżając się do poziomu 1,06.

Dolar wrażliwy na sytuację na Bliskim Wschodzie

Widać, że dolar ma problemy z umocnieniem, choć jeśli dojdzie do jeszcze większej eskalacji napięć na Bliskim Wschodzie, wówczas USD ponownie może odegrać rolę waluty pierwszego wyboru. Wiemy już dziś, że Biden odwołał swoje spotkanie z przywódcami Egiptu oraz Autonomii Palestyńskiej. Spotka się jednak z przedstawicielami izraelskiego rządu. Wczoraj doszło do ataku rakietowego na szpital w Strefie Gazy, na skutek którego zginęło kilkaset osób.

Sprawa jest dynamiczna i nagły wzrost awersji do ryzyka może nastąpić w każdym momencie. Wracając do kursu EUR/USD widać, że notowania ponownie testują górną bandę kanału spadkowego, który trwa mniej więcej od 18 lipca. Wcześniejsza próba (12 października) „wyłamania się” kursu górą, skończyła się fiaskiem. Wówczas dynamiczne spadki były pokłosiem danych o inflacji USA. Na wykresie widoczna jest również potencjalna formacja oRGR, która przynajmniej w krótkim terminie może przynieść nieco większe odreagowanie eurodolara.

Czytaj też:
Inflacja w USA. Nie sprawdziły się prognozy ekonomistów
Czytaj też:
MFW ostrzega banki centralne. Chodzi o stopy procentowe

Źródło: TMS Brokers / Wojciech Białek