Z powodów technicznych w czwartek wieczorem przerwał pracę jedyny działający w ignalińskiej elektrowni atomowej reaktor. Zadziałał automatyczny system wyłączania.
Jak informuje dyrektor siłowni Wiktor Szewaldin, "nie doszło do błędu personelu, wszystkie urządzenia są sprawne".
Praca reaktora zostanie wznowiona w poniedziałek, bowiem na jego ponowne uruchomienie potrzeba dwóch dni.
W ocenie Szewaldina, materiały promieniotwórcze nie przedostały się do środowiska, nie było też zakłóceń w dostawach prądu.
pap, ss