Gospodarka Hiszpanii w kiepskim stanie

Gospodarka Hiszpanii w kiepskim stanie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Hiszpańska gospodarka skurczy się w tym roku o 1,6 proc., a bezrobocie może wzrosnąć nawet do 16 proc. - ogłosił rząd w ponurym raporcie o stanie gospodarki kraju.

W tym roku rząd przewiduje również wzrost deficytu budżetowego nawet do 5,8 proc. PKB. Będzie to prawie dwa razy więcej niż ustalone przez Unię Europejską 3 proc. - poinformował minister finansów Pedro Solbes Mira.

Hiszpańska gospodarka zacznie się podnosić z kryzysu w 2010 roku, ale znaczący wzrost nastąpi dopiero po roku 2011 - ocenił minister po posiedzeniu rządu, na którym zaprezentowano prognozy ekonomiczne.

Dotychczas, mimo że ekonomiści i Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) przewidywali, że w 2009 roku w Hiszpanii wystąpi recesja, rząd przewidywał przynajmniej umiarkowany wzrost.

Napędzana przez rozgrzany rynek nieruchomości hiszpańska gospodarka od dekady odnotowywała solidny wzrost. W 2007 roku PKB zwiększył się o 3,8 proc.

Jednak rynek budowlany został dotknięty przez kryzys kredytowy. Sprzedaż domów w listopadzie 2008 spadła o 36 proc. w stosunku do tego samego okresu w roku 2007.

W tej chwili oficjalna stopa bezrobocia w Hiszpanii wynosi 11,3 proc. i jest najwyższa w UE.

W ubiegłym roku socjalistyczny rząd premiera Jose Luisa Rodrigueza Zapatero wprowadził środki mające ożywić gospodarkę, pomóc bezrobotnym spłacić kredyty hipoteczne, a bankom odzyskać płynność, by mogły znowu zacząć pożyczać. Jednak w piątek rząd przyznał, że potrzeba będzie czasu, aby te środki zaczęły działać.

"2009 będzie trudnym rokiem" - skomentowała wicepremier Maria Teresa Fernandez de la Vega Sanz.

pap, keb