Rostowski: podniesienie podatków to ostateczność

Rostowski: podniesienie podatków to ostateczność

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jacek Rostowski (fot. K. Pacula/WPROST) 
Nowelizacja ustawy budżetowej na 2009 r. nie jest opóźniona, jak twierdzi opozycja - powiedział minister finansów Jacek Rostowski. I dodał, że "jest gotów spotkać się z prezydentem Lechem Kaczyńskim w sprawie nowelizacji tegorocznego budżetu, ale jak dotąd nie otrzymał zaproszenia."
- Mówiłem od początku debaty nad budżetem na 2009 r., że jeśli będzie taka potrzeba, to rząd nie będzie się wahał przed nowelizacją budżetu - podkreślił szef resortu finansów. Dodał, że opozycja nie miała racji mówiąc, że nowelizację trzeba było przeprowadzić wcześniej. Jego zdaniem, sytuacja gospodarki światowej była w pierwszym kwartale roku niestabilna i nie można byłoby "odpowiedzialnie określić", jaki będzie konieczny rozmiar oszczędności.

Rząd przyjął we wtorek projekt nowelizacji ustawy tegorocznego budżetu. Wynika z niego, że tegoroczne wpływy budżetowe będą niższe od planowanych o 30,1 mld zł. Mniejsze o 46,6 mld zł mają być dochody z podatków. Deficyt, według prognoz, wyniesie 27,18 mld zł i będzie o 9 mln zł wyższy od wcześniej planowanego.

Niższe wpływy podatkowe resort finansów chce zrekompensować pieniędzmi z innych źródeł. Zwiększone będą - o 8,32 mld zł - tzw. dochody niepodatkowe czyli m.in. dywidendy (o 5,3 mld zł), środki z różnic kursowych (wynik osłabienia złotego-red.). Ponad 8 mld zł ma pochodzić z budżetu UE oraz tzw. innych źródeł.

Minister finansów podkreślił, że rząd tylko w ostateczności będzie podwyższał podatki - powiedział na konferencji prasowej minister finansów Jacek Rostowski.

- Rząd koalicji Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego jest ostatnim rządem, który chciałby podwyższać podatki - zapewnił.

- Podwyższenie podatków jest ostatecznością. Jeżeli do tego przystąpimy, to dlatego, że nie będzie innej możliwości, aby zapewnić bezpieczeństwo finansów publicznych. Zawsze lepiej jest oszczędzać na wydatkach, zawsze lepiej jest unikać wzrostu podatków, jeśli tylko można - wyjaśnił Rostowski.

- Jedyna rzecz, która jest jeszcze gorsza od podwyższenia podatków to stworzenie sytuacji, w której stabilność finansów publicznych jest zagrożona - powiedział.

- W związku z przewidywanym wzrostem wartości złotego, będziemy jeszcze w tym roku przewalutowywali środki unijne - poinformował również po wtorkowym posiedzeniu rządu minister finansów Jacek Rostowski

- Zwiększamy dywidendy ze spółek Skarbu Państwa i zwiększamy dochody ze środków unijnych, bo będziemy przewalutowywali środki unijne na złote w tym roku w większym stopniu niż to przewidywaliśmy i niż wymaga to bezpośrednie finansowanie przewidzianych wydatków - powiedział minister na konferencji prasowej.

Resort zdecydował się na ten ruch w związku z oczekiwanym wzmocnieniem polskiej waluty. - Przewidujemy, że będzie relatywnie łagodny i wymierny wzrost wartości złotego. (...). Wobec tego bardziej korzystne dla budżetu państwa jest przewalutowanie środków unijnych w tym roku - uzasadnił. Pytany o to, czy rząd przewiduje ewentualnie drugą nowelizację tegorocznego budżetu powiedział, że "absolutnie nie", pod warunkiem, że nie będzie trudnych sytuacji w gospodarce światowej.

- Zakres tej nowelizacji jest bardzo znaczący. (...) Gdyby nie fakt, że polska gospodarka tak dobrze sprawuje się w tych niezmiernie trudnych czasach (...), gdyby nie ta odporność naszej gospodarki (na kryzys - red.), to nowelizacja musiałaby być dużo bardziej dalekoidąca - podkreślił szef resortu finansów. I dodał, że "pierwszy etap walki polskiej gospodarki z kryzysem jest za nami". "Musimy się przygotować do drugiego, który będzie trudny. Ale ta bitwa będzie się rozgrywać na polu walki, który jest znany."

Minister finansów Jacek Rostowski powiedział również, że jest gotów spotkać się z prezydentem Lechem Kaczyńskim w sprawie nowelizacji tegorocznego budżetu, ale jak dotąd nie otrzymał zaproszenia. W ubiegłym tygodniu szef Kancelarii Prezydenta Piotr Kownacki powiedział, że jest prawdopodobne spotkanie prezydenta L. Kaczyńskiego z ministrem finansów Jackiem Rostowskim w sprawie nowelizacji tegorocznego budżetu. - Nie otrzymałem żadnego zaproszenia ze strony pana prezydenta. Jestem oczywiście gotów spotkać się, bardzo chętnie, bo uważam, że jest o czym porozmawiać - powiedział we wtorek Rostowski.

dar pap