Koniec z nadmiernym stresem
Jako najważniejsze i natychmiastowe środki wymienił: zamrożenie zmian personalnych w firmie do końca października, uruchomienie anonimowego i bezpłatnego numeru wsparcia dla pracowników, który będą obsługiwać niezależni psycholodzy spoza firmy oraz wzmocnienie sztabu lekarzy pracy. Prezes operatora zapowiedział też środki długofalowe, w tym negocjacje ze związkowcami w sprawie przestrzegania przez dyrekcję dopuszczalnych norm stresu w pracy oraz lepszy system opieki psychologicznej nad pracownikami w okresie transformacji firmy. W najbliższych miesiącach France Telecom ma też być stale monitorowany przez ministerstwo pracy.
Brutalna polityka firmy
Lombard odpiera zarzuty stawiane mu w związku z rzekomym ignorowaniem sygnałów o złej atmosferze w firmie, które zgłaszali od dłuższego czasu lekarze pracy we France Telecom. - Nie byliśmy bezczynni - twierdzi i dodaje, że długo przed falą samobójstw w firmie istniały już specjalne psychologiczne "komórki zwierzeń" dla pracowników i komisja ds. stresu. Innego zdania jest były lekarz pracy we France Telecom, który za falę samobójstw wini "brutalną zmianę zarządzania" przedsiębiorstwem w ciągu ostatnich trzech lat, która "zaprzeczała inteligencji samych pracowników". - Organizacja pracy sprowadzała się do bezdyskusyjnych poleceń. Jeśli pracownik proponował coś innego, dawano mu do zrozumienia, że jedyny problem - to on sam - mówi proszący o zachowanie anonimowości lekarz.
PAP, arb