Nie będzie nowelizacji ustawy rozwiązującej Komisję Majątkową - dowiedziała się "Rzeczpospolita". Mimo to Komisja Majątkowa i tak ma przestać działać z powodu zakończenia swoich prac.
Pierwotnie zapowiadano, że Komisja Majątkowa zajmująca się zwrotem majątku kościelnego przejętego niezgodnie z prawem przez władze komunistyczne, ma przestać istnieć 1 stycznia 2011 roku na mocy nowelizacji ustawy o stosunku państwa do Kościoła. MSWiA przygotowało już stosowną poprawkę, ale obiekcje co do kształtu nowelizacji zgłosił Kościół. Rząd, który miał przyjąć nowelizację już 8 listopada - teraz odłożył sprawę ad acta. – Rząd poprosił o dodatkowe ekspertyzy, jaką procedurę rozwiązania komisji najlepiej zastosować, aby była zgodna z konstytucją i z konkordatem – tłumaczy "Rzeczpospolitej" rzeczniczka MSWiA Małgorzata Woźniak.
Tak naprawdę jednak obie strony - rząd i Kościół - doszły do wniosku, że rozwiązaniem lepszym niż ustawowa likwidacja Komisji będzie zakończenie przez nią prac - przekonuje jeden z rozmówców dziennika. Komisja Majątkowa ma jeszcze do rozstrzygnięcia 220 wniosków o zwrot mienia. Wkrótce członkowie Komisji mają formalnie stwierdzić, że nie są w stanie uzgodnić orzeczenia w tych sprawach. To otworzy przed wnioskodawcami drogę sądową - a sama Komisja Majątkowa wypełni swoje zadanie i zakończy prace 1 stycznia 2011 roku. – Należy się spodziewać, że po wydaniu orzeczeń członkowie komisji zostaną odwołani przez zwierzchników: szefa MSWiA oraz sekretarza episkopatu – twierdzi rozmówca „Rzeczpospolitej".
"Rzeczpospolita", arb