Obama chciał początkowo, aby nie przedłużać ulg dla podatników o dochodach powyżej 200 tysięcy dolarów rocznie, ale ustąpił, kiedy okazało się, że rozwiązanie takie nie ma wystarczającego poparcia w Kongresie. Przeciwko byli wszyscy Republikanie i część konserwatywnych Demokratów, zwłaszcza w Senacie. W zamian za ustępstwo prezydenta Republikanie zgodzili się poprzeć przedłużenie zasiłków dla bezrobotnych na kolejne 13 miesięcy. Plan przewiduje także ulgi podatkowe dla przedsiębiorstw inwestujących w nowy sprzęt.
Zdaniem części Demokratów, Waszyngton daje najbogatszym obywatelom ulgi podatkowe, które nie zostaną ponownie zainwestowane w rozwój zmagającej się z trudnościami gospodarki. Zwolennicy ulg stanowią jednak większość. - Jeśli to zadziała, to nasz wzrost gospodarczy powinien podnieść się w przyszłym roku o co najmniej 1 punkt procentowy, co zmniejszy poziom bezrobocia. Warto spróbować - uważa Demokratka z Izby Reprezentantów Jane Harman. Wielu ekonomistów również uważa, że utrzymanie niższych podatków dla wszystkich pomoże w przyspieszeniu wzrostu gospodarczego po recesji, ponieważ w kieszeniach podatników zostanie więcej pieniędzy, których wydawanie przyspieszy wzrost gospodarczy i tworzenie nowych miejsc pracy.
PAP, arb