Niemcy będą wspierać euro

Niemcy będą wspierać euro

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
- Niemcy uczynią wszystko, co będzie potrzebne, by zapewnić stabilność euro - powiedziała niemiecka kanclerz Angela Merkel. Nie chciała jednak komentować szerzej propozycji zwiększenia funduszu dla ratowania krajów strefy euro.
- Niemcy, tak jak pozostałe kraje UE, powiedziały wyraźnie: popieramy to, co jest potrzebne do wsparcia euro, także w odniesieniu do funduszu ratunkowego - oświadczyła niemiecka kanclerz na konferencji prasowej po  włosko-niemieckich konsultacjach międzyrządowych, które odbyły się w środę w Berlinie. Zauważyła jednak, że dopiero jeden kraj, Irlandia, skorzystał z  pomocy finansowej w ramach europejskiego mechanizmu, który wraz ze środkami MFW opiewa na 750 mld euro. Dlatego fundusz ten jest jeszcze daleki od wyczerpania - powiedziała Merkel, pytana o propozycję Komisji Europejskiej. - Ale mówimy: wspieramy euro, uczynimy wszystko, co potrzeba. Będziemy dyskutować o  tym krok po kroku Euro to nasza wspólna waluta, na której Niemcy wiele skorzystały - dodała.

Najlepsza jest konkurencja

Premier Włoch Silvio Berlusconi podkreślił, że szczególne znaczenie dla walki z kryzysem w strefie euro ma "czynnik psychologiczny". - Ważne, by nie szerzyć pesymizmu wśród obywateli i w środowisku gospodarczym. Zadaniem poszczególnych rządów jest stworzenie pozytywnych perspektyw dla konsumpcji i  działalności gospodarczej, czyli budowanie zaufania i optymizmu - powiedział. Niemiecka kanclerz i premier Włoch opowiedzieli się również za  "wzmocnieniem koordynacji politycznej" w ramach UE. Zadeklarowali poparcie dla starań Komisji Europejskiej o przyjęcie strategii wzrostu gospodarczego Agenda 2020. - Konkurencyjność i trwały wzrost to najlepsze metody, by UE i euro były stabilne - podkreśliła Merkel.

Barroso: więcej pożyczek

Szef Komisji Europejskiej Jose Barroso opowiedział się w środę w  Brukseli za zwiększeniem Europejskiego Funduszu Stabilizacji finansowej, który utworzono wiosną ubiegłego roku dla wsparcia tych państw strefy euro, które tracą zaufanie kredytodawców. - Komisja Europejska mówi bardzo jasno: naszym zdaniem rzeczywista zdolność udzielania pożyczek musi być zwiększona, a pole działalności musi być rozszerzone - powiedział Barroso.

KE obawia się, że fundusz okazałby się niewystarczający, gdyby po Irlandii wsparcia potrzebowały także borykające się z kłopotami Portugalia, Hiszpania i Belgia. Sceptycznie o propozycji KE wypowiedział się rzecznik niemieckiego rządu Steffen Seibert. Jak zauważył, istniejący fundusz wykorzystano dopiero w 90 proc. - To nie czas, by ogłaszać albo publicznie dyskutować o tym, że pewnego dnia konieczne może być zwiększenie funduszu - ocenił rzecznik.

zew, PAP