Błaszczak: odkąd rządzi PO ceny energii wzrosły o 30 procent

Błaszczak: odkąd rządzi PO ceny energii wzrosły o 30 procent

Dodano:   /  Zmieniono: 
Mariusz Błaszczak (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Politycy PiS domagają się od rządu renegocjacji unijnego pakietu energetyczno-klimatycznego. W ich opinii, ta sprawa powinna być priorytetem polskiej prezydencji. Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak mówił, że ceny energii od początku rządów PO i PSL wzrosły o przeszło 30 procent. Dodał, że wprowadzenie pakietu klimatyczno-energetycznego w obecnym kształcie negatywnie odbiłoby się na stanie polskiej gospodarki.
Pakiet energetyczno-klimatyczny UE wynegocjowany w 2008 roku zakłada, że do 2020 roku Unia ma o 20 proc. zmniejszyć emisję dwutlenku węgla, o 20 proc. zwiększyć efektywność energetyczną i czerpać 20 proc. swej energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych.

Politycy PiS podkreślili, że rząd powinien zabiegać o przesunięcie o co najmniej 3 lata, do 2016 roku, rozpoczęcie procesu likwidacji bezpłatnych kwot emisji CO2 oraz uzyskania co najmniej 30 proc. poziomu darmowych kwot emisji CO2. Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak mówił, że ceny energii od początku rządów PO i PSL wzrosły o przeszło 30 procent. Dodał, że wprowadzenie pakietu klimatyczno-energetycznego w obecnym kształcie negatywnie odbiłoby się na stanie polskiej gospodarki. - Firmy związane z działalnością chemiczną przeniosą produkcję z Polski do innych państw, w których energia elektryczna jest tańsza. To oznacza likwidację kolejnych miejsc pracy - mówił Błaszczak. Wiceprezes PiS Beata Szydło zauważyła, że polska gospodarka jest oparta o energię pochodzącą z węgla i trudno będzie to zmienić w najbliższym czasie. - Do 2013 roku nie uda się nam zmodernizować polskiej energetyki węglowej. Trudno też wyobrazić sobie, że powstanie energetyka atomowa - zaznaczyła. Błaszczak powiedział, że sprawa renegocjacji pakietu klimatycznego powinna być jednym z priorytetów polskiej prezydencji obok wyrównania dopłat dla polskich rolników w UE i polityki prorodzinnej.

Głównym narzędziem ograniczania emisji gazów cieplarnianych jest unijny system handlu emisjami (ETS). Na mocy pakietu energetyczno-klimatycznego został on zmodernizowany. Ogólna pula uprawnień do emisji objętych ETS będzie w 2020 r. o 21 proc. mniejsza niż w roku 1995. Zgodnie z pakietem, od 2013 r. zakłady przemysłowe będą musiały kupować prawa do emisji na specjalnych aukcjach (w obecnym systemie są one przyznawane za darmo). Na zasadzie wyjątku elektrownie w Polsce i innych uboższych krajach też będą mogły korzystać z bezpłatnych uprawnień: maksymalnie 70 proc. w latach 2013-2019. W 2020 r. obowiązek zakupu ma objąć 100 proc. aukcji.

Bezpłatnie uprawnienia nie będą przysługiwały nowo powstałym elektrowniom. Na przyznanie okresu przejściowego będzie musiała zgodzić się Komisja Europejska. Na 2018 r. zaplanowano ocenę funkcjonowania systemu bezpłatnych uprawnień w energetyce.

pap, ps