Jego zdaniem "nie da się usprawnić systemu emerytalnego bez dogłębnej analizy wpływów i wydatków systemu emerytalnego". - Taka informacja byłaby istotna dla przyszłego Sejmu, który stanie przed zadaniem reformy emerytalnej - powiedział.
Wniosek Sekuły poparł Arkadiusz Czartoryski (PiS). Argumentował, że przeprowadzenie takiej kontroli jest najistotniejsze z punktu widzenia kondycji finansów publicznych. Jak podkreślał, w ostatnich latach dynamika wpływów do budżetu ZUS i KRUS się pogorszyła. - Liczba osób pobierających świadczenia wzrosła o 3 mln, a płacących - spadła o 2 mln - powiedział Czartoryski. Dodał, że obecnie świadczenia pobiera 8,5 mln osób, a składki odprowadza 13 mln osób.
Jak poinformował wiceprezes NIK Marek Zająkała, Najwyższa Izba Kontroli przeprowadziła kontrole z zakresu systemu emerytalnego. Natomiast - jak dodał - NIK nie ma instrumentów do przeprowadzenia pogłębionych analiz funkcjonowania systemu emerytalnego.
zew, PAP