Więcej pracy, mniej emerytury. Rząd: pracujemy nad wsparciem polityki prorodzinnej

Więcej pracy, mniej emerytury. Rząd: pracujemy nad wsparciem polityki prorodzinnej

Dodano:   /  Zmieniono: 
Donald Tusk (PO) i Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL) (fot. PAP/Radek Pietruszka) 
- Jeśli chodzi o ustawy osłonowe, które powiązane są z reformą emerytalną, to bardzo intensywnie pracujemy nad tymi dotyczącymi wsparcia polityki prorodzinnej – powiedział minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL).
Minister obiecał, że w kwietniu powinien być gotowy projekt realizujący porozumienia PO-PSL, dotyczący m.in. opłacania przez budżet składek emerytalnych za osoby wychowujące dzieci. Chodzi o samozatrudnionych, podlegających ubezpieczeniu rolniczemu lub nieubezpieczonych. - Te kwestie było bardzo często podnoszone podczas konsultacji społecznych i mocno podkreślało je Polskie Stronnictwo Ludowe. Prace nad tym projektem trwają intensywnie i sądzę, że do końca kwietnia projekt trafi do konsultacji społecznych - powiedział minister.

Czytaj więcej na Wprost.pl

Poseł PO: 2 miliony ludzi nie ma pracy? I tak musimy wprowadzić reformę

Kosiniak-Kamysz potwierdził doniesienia "Rzeczpospolitej", że w projekcie ustawy, jaki trafi pod obrady rządu, nie będzie zapisów dotyczących osób, którym zgodnie z obowiązującymi uregulowaniami po 65. roku życia wygasają uprawnienia do wykonywania zawodów. Chodzi np. o nauczycieli. - Taki zapis wymaga przeglądu we wszystkich ministerstwach, bo to są różne branże, zawody, które podlegają pod poszczególne resorty. Dlatego na Komitecie Stałym umówiliśmy się, że będzie przegląd w poszczególnych ministerstwach i my przygotujemy taką ustawę, które wejdzie w życie razem z wiekiem emerytalnym. Ale takie zapisy będą zawarte w odrębnej ustawie - powiedział szef resortu pracy.

Co z nauczycielami?

W trakcie konsultacji międzyresortowych projektu podwyższającego wiek emerytalny do 67 lat Ministerstwo Edukacji Narodowej zwróciło uwagę, że wraz z podwyższeniem wieku emerytalnego konieczna jest zmiana np. w Karcie Nauczyciela. Zgodnie z nią z nauczycielem rozwiązuje się stosunek pracy, gdy osiągnął on wiek 65 lat. W piątek 20 kwietnia odbędzie się dodatkowe posiedzenie rządu, na którym zajmie się on m.in. projektami dotyczącymi podniesienia wieku emerytalnego.

Tusk i Pawlak: Polacy, macie pracować dłużej

Dwa tygodnie temu premier Donald Tusk i wicepremier Waldemar Pawlak przedstawili wspólnie założenia reformy emerytalnej. Co cztery miesiące - począwszy od 2013 r. - wiek emerytalny ma być podwyższany o miesiąc. Oznaczałoby to, że z każdym rokiem na emeryturę przechodzić będziemy o trzy miesiące później. W ten sposób poziom 67 lat w przypadku mężczyzn osiągnięty zostanie w roku 2020, a kobiet - w 2040.

Zgodnie z projektem prawo do częściowej emerytury miałyby kobiety, które mają 62 lata i co najmniej 35-letni staż ubezpieczeniowy (okresy składkowe i nieskładkowe) oraz mężczyźni, którzy ukończyli 65 lat i mają co najmniej 40-letni staż ubezpieczeniowy. Częściowa emerytura stanowiłaby 50 proc. pełnej kwoty emerytury z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Świadczenie nie byłoby podwyższane do kwoty najniższej emerytury, ale podlegałoby waloryzacji.

zew, PAP