Dla urzędu skarbowego nie ma znaczenia czy podatnik odebrał wysłane listem poleconym wezwanie do stawienia się przed obliczem fiskusa - podkreśla "Gazeta Wyborcza". Wezwanie niedoręczone jest przez urząd skarbowy traktowany tak samo jak to, które trafi do adresata.
Agnieszka Dogiel z Izby Skarbowej w Katowicach tłumaczy, że zgodnie z Ustawą o ordynacji podatkowej oraz przepisami Kodeksu postępowania administracyjnego po trzech tygodniach skarbówka uzna, że pismo zostało doręczone. - Takie są przepisy. Można się odwołać, a w przypadku wyjazdu odwołanie zostanie rozpatrzone na korzyść podatnika - podkreśla jednocześnie.
"Gazeta Wyborcza", arb
"Gazeta Wyborcza", arb