Prof. Romuald Jończy z Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu i Politechniki Opolskiej przeprowadził badania dotyczące współczesnej polskiej emigracji. Okazało się, że statystyczny emigrant pozostałby w kraju, gdyby w Polsce mógł liczyć na wynagrodzenie w wysokości 2798 złotych netto. O wynikach prac prof. Jończego pisze "Gazeta Wyborcza".
Jedna trzecia uczestników badania prof. Jończego wróciłaby do Polski już w sytuacji, gdyby ktoś zaoferował im pracę za ok. 2000 złotych netto. Ok. 40 procent ankietowanych powrót do Polski uzależnia od znalezienia pracy za 2400-3000 złotych "na rękę". 20 procent chciałoby zarabiać w Polsce od 3400 do 5000 złotych. - 10 lat temu i wcześniej za granicę wyjeżdżało się głównie po to, aby się dorobić. Teraz przybyło osób, które migrują, bo po prostu nie mają pracy - podkreśla badacz.
Najmniejsze oczekiwania co do płacy w kraju mają młode emigrantki, które mają dzieci. Na drugiej stronie skali znajdują się robotnicy wykwalifikowani a także lekarze i informatycy.
"Gazeta Wyborcza", arb
Najmniejsze oczekiwania co do płacy w kraju mają młode emigrantki, które mają dzieci. Na drugiej stronie skali znajdują się robotnicy wykwalifikowani a także lekarze i informatycy.
"Gazeta Wyborcza", arb