Rada Nadzorcza spółki Presspublica, wydającej dziennik "Rzeczpospolita", ogłosiła konkurs na stanowisko redaktora naczelnego "Rz".
Kandydat na nowego szefa "Rzeczpospolitej" musi mieć co najmniej sześcioletnie doświadczenie w pracy w mediach (w tym elektronicznych) i trzyletnie doświadczenie w zarządzaniu zespołem dziennikarzy. By zostać naczelnym "Rz", trzeba mieć za sobą co najmniej trzy lata na kierowniczym stanowisku w mediach.
Presspublica szuka osoby znającej rynek nowych mediów, w tym aplikacji tabletowych i smartfonowych. Kandydat na naczelnego "Rz" musi znać proces wydawniczy, być odpowiedzialny, dyspozycyjny i zaangażowany, musi także prezentować wysoką kulturę osobistą. Wydawca szuka osoby z ukończonymi studiami, biegle znającej język angielski.
Kandydaci muszą przedstawić wydawcy m.in. wizję rozwoju "Rzeczpospolitej".
Poprzedni redaktor naczelny "Rz" - Tomasz Wróblewski - został odwołany po tym, jak dziennik opublikował artykuł Cezarego Gmyza o śladach trotylu i nitrogliceryny, rzekomo znalezionych na wraku Tu-154M, który rozbił się pod Smoleńskiem. Publikacja wywołała polityczną burzę w Polsce.
Niedługi po ukazaniu się artykułu pracę stracili: redaktor naczelny "Rz", autor artykułu, wicenaczelny Bartosz Marczuk oraz szef działu krajowego Mariusz Staniszewski.
Nowym wicenaczelnym "Rzeczpospolitej" został Bartosz Węglarczyk.
zew, rp.pl
Presspublica szuka osoby znającej rynek nowych mediów, w tym aplikacji tabletowych i smartfonowych. Kandydat na naczelnego "Rz" musi znać proces wydawniczy, być odpowiedzialny, dyspozycyjny i zaangażowany, musi także prezentować wysoką kulturę osobistą. Wydawca szuka osoby z ukończonymi studiami, biegle znającej język angielski.
Kandydaci muszą przedstawić wydawcy m.in. wizję rozwoju "Rzeczpospolitej".
Poprzedni redaktor naczelny "Rz" - Tomasz Wróblewski - został odwołany po tym, jak dziennik opublikował artykuł Cezarego Gmyza o śladach trotylu i nitrogliceryny, rzekomo znalezionych na wraku Tu-154M, który rozbił się pod Smoleńskiem. Publikacja wywołała polityczną burzę w Polsce.
Niedługi po ukazaniu się artykułu pracę stracili: redaktor naczelny "Rz", autor artykułu, wicenaczelny Bartosz Marczuk oraz szef działu krajowego Mariusz Staniszewski.
Nowym wicenaczelnym "Rzeczpospolitej" został Bartosz Węglarczyk.
zew, rp.pl