W ostatnich tygodniach głośno jest o pomyśle Ministerstwa Aktywów Państwowych, który zakłada wydzielenie aktywów węglowych do Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego. Miałoby to odciążyć część producentów energii z udziałem Skarbu Państwa i pozwolić im realizować inwestycje proekologiczne, a także pozyskiwać na nie finansowanie z Unii Europejskiej.
Okazuje się jednak, że wydzielona zostaną tylko elektrownie węglowe, a także współpracujące z częścią z nich kopalnie węgla brunatnego. W komunikacie MAP nie wymieniono jednak kopalni węgla kamiennego. Z informacji resortu wynika więc, że te aktywna nadal pozostaną w rękach ministerstwa. Ma to wynikać z faktu, że w planach jest modernizacja tych obiektów w kierunku wykorzystania technologii niskoemisyjnych.
Problemy z finansowaniem mogą się utrzymać
Jak wylicza Business Insider Polska, wynika z tego, że w Grupie Tauron nadal pozostaną trzy kopalnie węgla kamiennego, Enea nadal będzie zarządzać Bogdanką i posiadać udziały w Polskiej Grupie Węglowej, a Polska Grupa Energetyczna wraz z Energą utrzymają w portfolio kilkanaście elektrociepłowni zasilanych węglem.
Z tych zapisów wynika więc, że problemy z pozyskaniem finansowania mogą nie zniknąć. Udział aktywów węglowych w poszczególnych spółkach nie zmieni się bowiem znacząco. Projekt rządowy musi przejść jeszcze etap konsultacji społecznych, co może spowodować wprowadzenie pewnych zmian.
Czytaj też:
Duże wzrosty spółek energetycznych. Inwestorzy reagują na słowa ministra Sasina