28 kwietnia w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach parafowano umowę społeczną między rządem a przedstawicielami branży górniczej, dotyczącą transformacji sektora węgla kamiennego w kraju. – To historyczny dokument, który udało się wypracować dzięki współpracy ze stroną społeczną oraz innymi interesariuszami – mówił wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin.
Z kolei wiceminister w MAP Artur Soboń, pełnomocnik rządu ds. transformacji spółek energetycznych i górnictwa węglowego powiedział: – Umowa uzyskała akceptację środowisk górniczych, związków zawodowych, samorządu lokalnego i zarządów spółek.
Koniec kopalń węgla w Polsce do 2049 roku. Założenia umowy społecznej z górnikami
Jak informuje Ministerstwo Aktywów Państwowych w umowie społecznej uzgodniono z górnikami następujące sprawy:
- mechanizm finansowania spółek sektora górnictwa węgla kamiennego,
- indeksację wynagrodzeń,
- zasady budowy i wdrażania instalacji tzw. czystego węgla,
- powołanie specjalnego Funduszu Transformacji Śląska,
- terminy zakończenia eksploatacji węgla kamiennego w poszczególnych kopalniach w perspektywie do końca 2049 r.,
- pakiet świadczeń socjalnych dla pracowników likwidowanych jednostek produkcyjnych.
Co dalej w sprawie górnictwa w Polsce?
MAP wylicza, że w umowie zawarto rozwiązania, które mają pomóc regionom górniczym w najbliższych latach. Pakietami osłon socjalnych zostaną objęci pracownicy likwidowanych kopalń: urlopy górnicze, odprawy, system przenoszenia pracowników.
Parafowanie umowy nie oznacza jednak, że jej założenia mogą wejść w życie. Teraz strona społeczna – o co prosiła – ma dwa tygodnie na konsultacje. „Ostateczne podpisanie dokumentu nastąpi więc około połowy maja. Kolejnym krokiem będzie zaś notyfikowanie zaproponowanych rozwiązań w Komisji Europejskiej” – czytamy na stronach MAP.
Czytaj też:
Do Polski dalej trafia węgiel z Rosji. Wiceminister Artur Soboń: 9,44 mln ton w 2020 roku