USA mają lobbować w Berlinie za ciosem w Nord Stream 2. Sankcje w razie agresji Rosji na Ukrainę

USA mają lobbować w Berlinie za ciosem w Nord Stream 2. Sankcje w razie agresji Rosji na Ukrainę

Joe Biden
Joe Biden Źródło:Newspix.pl / ZUMA
Według agencji Bloomberga USA zabiegają, by w razie agresji Rosji na Ukrainę, wstrzymano wszelkie działania wokół Nord Stream 2 i zablokowano gazociąg. Biały Dom ma być w tej sprawie w kontakcie z Berlinem.

W momencie, gdy rozpoczęła się rozmowa , agencja Bloomberga poinformowała, że Stany Zjednoczone mają grozić Rosji w sprawie gazociągu Nord Stream 2. Wideorozmowa prezydentów USA i Rosji rozpoczęła się po godz. 16 czasu polskiego, a wtedy Bloomberg opisał, że w razie inwazji na Ukrainę, Amerykanie są gotowi na wprowadzenie daleko idących sankcji, które mają mieć wpływ także na słynny gazociąg, jeśli tylko Rosjanie zagrożą niepodległości Ukrainy.

„(To – red.) wynika z dokumentów, do których dotarł Bloomberg i z relacji osób znających te plany. Administracja prezydenta Bidena zabiega też u nowego rządu niemieckiego, by wstrzymał projekt (Nord Stream 2 – red.) jeżeli wystąpią wspomniane okoliczności” – czytamy.

Amerykanie grają Nord Stream 2 ws. Ukrainy. Widmo sankcji

Agencja podkreśla, że administracja Bidena zdaje sobie sprawę z tego, że nie da się ot tak, bezpośrednio, wstrzymać pracy gazociągu (czeka on na certyfikację od niemieckiego regulatora, rurociąg i cała infrastruktura zostały już oddane do użytku). Na czym to „wstrzymanie” miałoby polegać? Amerykanie mieliby nałożyć sankcje na firmy i osoby związane z tym projektem.

Jeszcze przed pojawieniem się tych doniesień o planach USA ws. Nord Stream 2, amerykański Senat rozpoczął prace nad pakietem ewentualnych sankcji, które mogłyby zostać nałożone na Rosję, gdyby ta dokonała agresji na Ukrainę. Tam też pojawił się wątek gazociągu. Republikański senator Jim Risch, który pracuje nad projektem, także podkreślał, że to uderzenie w Nord Stream 2 może być najbardziej bolesne dla Kremla.

Czytaj też:
Ukraińcy też przyjrzą się Nord Stream 2. Niemcy przystali na prośbę