Budżet programu Mój Prąd wzrośnie o 450 mln zł, poinformowało Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Jest to jeden z najpopularniejszych programów dopłat, z którego korzystają Polacy.
Mój prąd z dodatkowymi 450 mln zł
Minister klimatu i środowiska przyznała, że zainteresowanie programem jest dużo większe, niż pierwotnie zakładano. W związku z tym w resorcie zdecydowano o przyznaniu dodatkowego blisko pół miliarda złotych na ten cel.
„Zainteresowanie dofinansowaniem dla osób, które chcą wytwarzać energię na własne potrzeby, a jej nadwyżkę przekazują do sieci energetycznej, jest bardzo duże. […] Dołożymy 450 mln zł do budżetu programu 'Mój Prąd'” – powiedziała minister klimatu i środowiska Anna Moskwa, cytowana w komunikacie.
Dofinansowanie można uzyskać na: instalacje fotowoltaiczne (PV), magazyny ciepła, magazyny energii elektrycznej o pojemności co najmniej 2 kWh, systemy zarządzania energią domową tzw. HEMS (z ang. Home Energy Management System) lub EMS (z ang. Energy Management System).
„Pomagamy finansowo w zainstalowaniu mikroinstalacji, szczególnie z magazynem energii w ramach programu Mój Prąd. Do tej pory łącznie wypłacono ponad 2 mld zł na ponad 470 tys. wniosków” – przypomniała minister.
Więcej prądu z małych instalacji
Celem programu "Mój Prąd" jest:
- zwiększenie produkcji energii elektrycznej z mikroinstalacji fotowoltaicznych,
- wzrost autokonsumpcji wytworzonej energii elektrycznej poprzez jej magazynowanie (magazyny energii elektrycznej lub magazyny ciepła),
- wzrost efektywności zarządzania energią elektryczną.
Program przyczynił się do zwiększenia samodzielnego wytwarzania energii na własne potrzeby, obniżając tym samym własne rachunki za energię. Dzięki temu moc prosumenckich mikroinstalacji PV osiągnęła ponad 9,7 GW. Łącznie moc zainstalowana w fotowoltaice to dziś ponad 14,2 GW.
Czytaj też:
Zapłacimy mniej za prąd. Ustawa z podpisem prezydentaCzytaj też:
Nie wszyscy posiadacze pomp ciepła są zadowoleni. Z czego wynikają wysokie rachunki?