„To jest najprostszy sposób, żeby te podwyżki się zakończyły”. Oryginalny pomysł posła prawicy na rosnące ceny prądu

„To jest najprostszy sposób, żeby te podwyżki się zakończyły”. Oryginalny pomysł posła prawicy na rosnące ceny prądu

Prąd
Prąd Źródło: Unsplash
Poseł Suwerennej Polski ma nietypowy pomysł na obniżenie cen energii. Nie odpowiada jednak na pytanie reportera „Wprost” o to, co jego rząd zrobił, żeby zapobiec podwyżkom.

W czwartek w Sejmie odbywa się pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy o zmianie ustaw w celu wsparcia odbiorców energii elektrycznej, paliw gazowych i ciepła. To projekt przygotowany przez PiS, mający na celu przedłużenie funkcjonujących w pierwszej połowie 2024 r. mechanizmów osłonowych. Pod hasłem „Stop podwyżkom od lipca” PiS prowadziło zbiórkę podpisów z poparciem dla projektu.

Czy w obecnej sytuacji Polacy potrzebują dodatkowej ochrony?

„Oczywiście” – mówi poseł Suwerennej Polski Sebastian Kaleta, były wiceminister sprawiedliwości w rządzie PiS. – „Te podwyżki [cen prądu – red.], które są od 1 lipca są drastyczne, a z miesiąca na miesiąc będą się pojawiać nowe, ponieważ uśmiechnięta koalicja rządowa, zamiast skupiać się na jakości portfeli Polaków skupia się tylko i wyłącznie na realizacji zemsty politycznej wobec opozycji. Niestety są igrzyska, ale chleba brakuje”.

Kaleta: wyjść z systemu ETS

Rządząca do niedawna koalicja PiS ceny energii zamroziła, ale czy zrobiła coś, żeby zapobiec wzrostom cen?

Zdaniem posła Kalety najprostsze rozwiązanie to wyjście z systemu ETS, czyli unijnego systemu handlu uprawnieniami do emisji dwutlenku węgla.

„Polacy na rachunku zamiast podwyżek zobaczyliby obniżki cen prądu, ponieważ unijny parapodatek ETS pożera dziesiątki miliardów złotych z polskiej gospodarki rocznie, które wypływają do krajów zachodniej, bogatszej Europy i to jest najprostszy sposób, żeby te podwyżki się zakończyły” – przekonuje Kaleta, nie odpowiadając jednak na pytanie reportera "Wprost".

Podwyżki cen energii. Dla kogo bon energetyczny?

1 lipca 2024 roku skończyło się działanie tarczy osłonowej, która przez ostatnie dwa lata mroziła ceny energii. Rząd wprowadza bony energetyczne o wartości 1,3 miliarda złotych jako wsparcie dla osób najbardziej dotkniętych ubóstwem energetycznym. Bon będzie jednorazowym świadczeniem pieniężnym dla gospodarstw domowych jednoosobowych z dochodem poniżej 2500 zł miesięcznie oraz wieloosobowych z dochodem na osobę poniżej 1700 zł. Wnioski o bony będzie można składać od sierpnia w urzędach gmin.

Czytaj też:
Bon energetyczny. Zobacz wzór wniosku
Czytaj też:
O ile wzrosną rachunki za prąd od lipca? Ministra: „Nie ma podwyżek 80 czy 100 proc."



Źródło: WPROST.pl