Unia Europejska chce blokady portów dla rosyjskich statków. Przykład dają Brytyjczycy

Unia Europejska chce blokady portów dla rosyjskich statków. Przykład dają Brytyjczycy

Statek
StatekŹródło:Newspix.pl / Sitki Yildiz
Polska jest orędownikiem zablokowania rosyjskim statkom dostępu do unijnych portów w taki sam sposób, jak zrobiła to Wielka Brytania. Brytyjski zakaz jest bardzo szeroki i obejmuje nie tylko statki pod rosyjską banderą, ale i będące obsługiwane czy czarterowane przez rosyjskie podmioty i osoby prywatne.

Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk powiedział w Polskim Radiu, że w Unii Europejskiej trwają rozmowy o blokadzie portów europejskiej dla statków z Rosji. Taką decyzję podjęła już Wielka Brytania. Do jej portów nie mogą zawijać nie tylko statki pływające pod rosyjską banderą, ale też zarejestrowane w Rosji, będące własnością, kontrolowane, czarterowane lub obsługiwane przez Rosjan.

Sankcję na Rosję. Trwają rozmowy o blokadzie dostępu do unijnych portów

Adamczyk przyznał, że chciałby, aby Unia sformułowała równie szeroki zakaz, tym bardziej że dla skuteczności tego rodzaju sankcji ważne jest, by regulacja obowiązująca w Unii była tożsama z zasadami w Wielkiej Brytanii.

– Miałem okazję wczoraj rozmawiać z min. transportu Niemiec. Powiedział on, że taka decyzja, zdaniem rządu niemieckiego, powinna zostać podjęta – powiedział Adamczyk.

Minister jest zdania, że ze względu na swoją wagę, powinna to być decyzja całej Unii.

– Minister Litwy prowadzi rozmowy z państwami bałtyckimi. Myślę, że po rozmowach z Bułgarią, Rumunią i Włochami będziemy mogli doprowadzić do tego, że zakaz stanie się faktem – dodał. Zapytany o straty, jakie z tego powodu zanotują porty, odparł, że koszty nie były szacowane, gdyż pieniądze mają mniejsze znaczenie, liczy się tylko wywarcie presji na rosyjskiego prezydenta.

Upadłość spółki, która wybudowała Nord Stream 2 

We wtorek spółka Nord Stream 2 AG, która wybudowała gazociąg Nord Stream 2, ogłosiła upadłość. Przypomnijmy, że należąca do Gazpromu spółka zakończyła w ubiegłym roku projekt o wartości 11 mld dolarów. Celem projektu było podwojenie ilości przesyłanego gazu z Rosji do Niemiec (nawet 55 mld m3 rocznie). Gazociąg prowadzony jest po dnie Morza Bałtyckiego, omijając naturalne kraje tranzytowe jak Polska czy republiki bałtyckie, przez co od początku budził on ogromne kontrowersje ze względu na zagrożenie bezpieczeństwa energetycznego państw Europy Środkowo-Wschodniej. Uruchomienie pierwszej nitki gazociągu Nord Stream nastąpiło pod koniec 2011 roku.

Adamczyk został zapytany, czy upadłość firmy ma jakieś znaczenie w sytuacji, gdy gazociąg został ukończony, więc dalsze jej istnienie i tak było bezprzedmiotowo – czy też ma to znaczenie wyłącznie symboliczne.

Raport Wojna na Ukrainie Otwórz raport

– To mimo wszystko symbol czasów i symbol tego, co się wokół nas dzieje. Świat wspólnie stara się wywrzeć presję na agresorze. To świadczy o tym, że sankcje są skuteczne i trzeba być konsekwentnym – odpowiedział minister infrastruktury.

Czytaj też:
Sankcje pogrążają gospodarkę rosyjską, ale nie skłonią Putina do zakończenia wojny z dnia na dzień. Maciej Samcik: „Zaszkodzenie takiemu krajowi musi trochę potrwać”