Rolnicy czują się oszukani na suszy. Chcą innego sposobu liczenia strat

Rolnicy czują się oszukani na suszy. Chcą innego sposobu liczenia strat

rolnictwo
rolnictwoŹródło:Pixabay
Rolnicy poszkodowani przez suszę skarżą się na niesprawiedliwe, ich zdaniem, sposoby szacowania wynikających z tego szkód. Oczekiwań nie spełniła również aplikacja, która miała ułatwić zgłaszanie problemów.

Rolnicy, którzy ponieśli szkody w wyniku suszy, mogą liczyć na rządową pomoc. Wysokość strat szacowana jest na podstawie danych z Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa – Państwowego Instytutu Badawczego w Puławach. Instytut dokonuje szacowania w oparciu o dane pochodzące ze stacji pomiaru wilgotności gleby oraz mapy kategorii podatności gleb na suszę.

Rolnicy skarżą się, że szacunki Instytutu są często rozbieżne z ich obserwacjami. W zeszłym roku rolnicy z województwa zachodniopomorskiego przekonali Instytut, by wysłał analityków, którzy na miejscu ocenią straty spowodowane przez suszę. Miało to wykluczyć sytuacje, a których gospodarstwa na jakimś terenie poniosły straty, ale nie wychwyciły tego urządzenia pomiarowe Instytutu. O sprawie informuje „Dziennik Gazeta Prawna”.

Tacy specjaliści faktycznie się pojawili, ale nie położyło to kresu wątpliwościom. Zachodniopomorscy rolnicy skarżą się, że pomimo próśb, nie otrzymali wyników kontroli, więc w dalszym ciągu nie wiedzą, na jakim poziomie określono szkody.

IUNG odrzuca oskarżenia o nieprawidłową metodologię i uspokaja rolników, że lada dzień będą mogli zapoznać się z wynikami kontroli.

Aplikacja na cenzurowanym

Rolnicy skarżą się również na zawodność ministerialnej aplikacji, za pomocą której mogą zgłaszać szkody spowodowane przez suszę. Innej drogi kontaktu obecnie nie ma. Rolnicy przekonują, że aplikacja działa selektywnie, to znaczy niekiedy nie przesyła informacji. Od wyników nie można się odwołać, jeśli więc aplikacja nie stwierdzi nieprawidłowości, zaś rolnik uważa, że dotknęła go susza, nie ma procedury umożliwiającej wnioskowanie o ponowne rozpatrzenie wątpliwości.

Uwagi zostały zgłoszone do ministerstwa. Rolnicy mają nadzieję, że wkrótce działanie aplikacji zostanie usprawnione.

Czytaj też:
Spór o ASF. Rolnicy protestują, padają ostre słowa i oskarżenia o zbyt niskie odszkodowania. O co właściwie chodzi?

Źródło: Gazeta Prawna