Już co dziesiąty Polak kupuje żywność w internecie. Nowe wyniki badań

Już co dziesiąty Polak kupuje żywność w internecie. Nowe wyniki badań

Zakupy spożywcze online
Zakupy spożywcze online Źródło: Shutterstock / SpeedKingz
Obecnie 12 proc. klientów w Polsce robi zakupy spożywcze online. Największy odsetek e-konsumentów jest w dużych miastach (22 proc.), a najmniejszy na wsi (8 proc.), wynika z badania CBRE.

Z badania zrealizowanego na zlecenie CBRE wynika, że 12 proc. klientów robi zakupy spożywcze online. Największy odsetek takich e-konsumentów znajdziemy w miastach powyżej 500 tys. mieszkańców (22 proc.), a najmniej na wsi (8 proc.). Co istotne, już 26 proc. internautów, którzy kupują produkty spożywcze online, robi to co najmniej raz w miesiącu. Rzadziej niż raz w miesiącu na tego typu zakupy wybiera się 14 proc. e-konsumentów, a 60 proc. nadal woli pójść do stacjonarnego sklepu, gdzie każdego produktu można dotknąć.

Klienci chcą zobaczyć produkt spożywczy

– Chęć zobaczenia fizycznego produktu w przypadku jedzenia to bariera, która na razie jest dosyć istotna, ale wydaje się, że łatwo można ją przełamać. Dużo trudniej jest dobrać odpowiedni rozmiar ubrań, niż zdecydować o zakupie standardowych produktów, które znamy i lubimy. Makaron w sklepie online i stacjonarnym będzie dokładnie taki sam, podobnie z warzywami i owocami. Dochodzi też aspekt oszczędności czasu, który w przypadku zakupów spożywczych jest bardzo duży – powiedziała szefowa działu powierzchni magazynowych i logistyki w CBRE Beata Hryniewska.

Wzrost zainteresowania konsumentów zakupami spożywczymi online przekłada się na dynamiczny rozwój magazynów specjalizujących się w przechowywaniu żywności. Eksperci CBRE wskazują kilka kluczowych czynników, które różnią magazyny z chłodnią od typowych nieruchomości logistycznych.

„Po pierwsze, koszt budowy i eksploatacji chłodni może być wygórowany, zwłaszcza dla niedoświadczonych deweloperów i wykonawców. Po drugie, liczba wykwalifikowanych deweloperów i wykonawców magazynów chłodniczych jest niewielka i ograniczona. Tradycyjni deweloperzy rzadko decydują się na budowę chłodni ze względu na złożoność i koszt budowy obiektów z kontrolowaną temperaturą. Po trzecie, budowa tego typu magazynu zazwyczaj rusza na zlecenie konkretnego najemcy. Powierzchnia musi być zabezpieczona umową najmu. Inwestycje spekulacyjne w tym przypadku niosą ze sobą zbyt duże ryzyko. Po czwarte, chociaż jest to możliwe, przekształcenie chłodni w magazyn suchy jest trudne i kosztowne” – podsumowano w materiale.

Czytaj też:
Prezenty pod choinkę? 70 proc. Polaków kupi je przez internet

Źródło: ISBnews