Frankowicze mają teraz dobrą passę. W lutym Rzecznik Generalny Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał korzystną dla frankowiczów opinię – była to odpowiedź na pytanie sędziego rozstrzygającego w sprawie przeciw bankowi. Opinia nie jest co prawda wiążąca prawnie, ale jeśli TSUE, zgodnie z oczekiwaniami, potwierdzi ją w wyroku, to banki, które udzielały kredytów frankowych, czeka trzęsienie ziemi, bo klienci będą mogli wysunąć roszczenia finansowe za nadużycia, których dopuściły się instytucje finansowe.
„Będziemy ratować banki”
Zdaniem byłego prezesa Narodowego Banku Polskiego, prof. Marka Belki, ta sytuacja może być niebezpieczna dla stabilności systemu finansowego i może wywołać kolejną falę kryzysu.
– Jeżeli nastąpi tąpnięcie, to nastąpi nagle i dotknie może nie wszystkich banków, ale kilku. Trochę słabszech, mniejszych i bardziej uzależnionych od kredytów frankowych. Te banki trzeba będzie ratować dla stabilności systemu. I wiadomo, żebędziemy to robić my, podatnicy, a to grozi kolejną falą inflacji – powiedział Belka na antenie TVN 24.
– Ile to będzie kosztowało? KNF mówi o 100 mld złotych, w bankowym Funduszu Gwarancyjnym nie ma takich pieniędzy. Trzeba będzie je pokryć z budżetu – dodał.
Tysiące spraw frankowych
W sądach – a przede wszystkim specjalnym wydziale „frankowym” w Warszawie – toczą się setki spraw z powództwa frankowiczów. Chcąc uniknąć niekorzystnego wyroku, banki proponują klientom ugody, co jeszcze 2-3 lata temu było nie do pomyślenia.
Do listy sukcesów frankowiczów można dopisać pozew grupowy przeciwko Skarbowi Państwa. Jak relacjonuje Business Insider, „jego losy były skomplikowane”. Pierwsze postanowienie o przyjęciu pozwu do rozpoznania zostało zaskarżone, a następnie uchylone. Kolejne postanowienie również zostało zaskarżone i dopiero 15 marca Sąd Apelacyjny w Warszawie prawomocnie rozstrzygnął kluczową kwestię formalną (sygnatura akt VI ACz 486/22) i sprawa zostanie rozpoznana w postępowaniu grupowym.
Czytaj też:
Glapiński o stanowisku Rzecznika TSUE ws. frankowiczów. „Niepoważna"Czytaj też:
Kredytobiorca nie chce czekać na wyrok TSUE. Pierwszy taki pozew przeciwko bankowi