Zanim dojdzie do przejęcia spadku, należy mieć na uwadze, że są dwie opcje dziedziczenia majątku. Jedną z nich jest dziedziczenie ustawowe, czyli kolejność dziedziczenia zgodna z zapisami Kodeksu Cywilnego. Dziedziczenie testamentowe natomiast uzależnione jest wyłącznie od udokumentowanej woli zmarłego.
Sprawdźmy, czy opcje te różnią się od siebie w trakcie przyjmowania spadku i co możemy zrobić, gdy spadek okaże się zadłużony.
Przysługuje mi spadek. Co teraz?
Niezależnie od tego, czy spadek jest nam przypisany w testamencie, czy otrzymujemy go na mocy Kodeksu Cywilnego, mamy wybór, co z nim robimy. Możemy:
- przyjąć spadek w całości — jest to przyjęcie aktywów (pieniędzy, nieruchomości, pojazdów) oraz pasywów (zadłużenia);
- odrzucić spadek w całości;
- przyjąć spadek z dobrodziejstwem inwentarza — przyjęcie spadku, lecz odpowiedzialność za długi obowiązuje jedynie do wysokości odziedziczonego majątku, a nie za istniejące zadłużenie.
Na podjęcie decyzji mamy pół roku od momentu, w którym dowiemy się o staniu się spadkobiercą. W sytuacji, w której decydujemy się na którąkolwiek z opcji, musimy złożyć stosowny wniosek przed sądem lub notariuszem. Brak jakichkolwiek działań skutkować będzie odziedziczeniem majątku z dobrodziejstwem inwentarza.
Czy warto przyjąć spadek?
Zanim podejmiemy decyzję dotyczącą spadku, dobrze jest znaleźć jak najwięcej informacji o ewentualnych zadłużeniach. Do tego przydać się może sprawdzenie wszystkich dokumentów zmarłego — umów i rachunków pozostawionych np. w mieszkaniu. Można także zweryfikować księgę wieczystą na stronie ekw.ms.gov.pl. Znajdziemy tam informacje o postępowaniach komorniczych lub hipotece zabezpieczającej spłatę zobowiązań.
Ustalenie, czy spadek jest zadłużony, nie zawsze kończy się sukcesem. Jeśli nie mamy pewności, możemy złożyć w sądzie prośbę o przeprowadzenie spisu inwentarza. Wtedy to komornik zajmuje się zliczeniem wszystkich aktywów i pasywów zmarłego. Wiąże się to jednak z poniesieniem przez nas dodatkowych opłat.
Spadek z zadłużeniem. Możemy na tym zyskać
Nie zawsze spadek z zadłużeniem oznacza, że nic na tym nie zyskamy. Wszakże może się okazać, że wartość np. nieruchomości jest znacznie większa niż wartość zadłużenia. W takiej sytuacji, gdy możemy zyskać mieszkanie warte 500 000 zł, a do spłaty mamy 100 000 zł, nie powinniśmy się zastanawiać.
W przypadku przyjęcia spadku z długami należy jednak mieć na uwadze, że musimy spłacić zadłużenie na tych samych warunkach, jakie obowiązywały zmarłego. Dlatego też może się zdarzyć, że w pewnym momencie zgłosi się do nas firma windykacyjna w sprawie uregulowania zaległości.
Nie powinniśmy unikać kontaktu z windykatorem. Może się okazać, że w toku rozmowy obie strony dojdą do porozumienia i znalezienia najlepszego sposobu na skuteczną i szybką spłatę długu.
Czytaj też:
Polacy ratują się pożyczkami. Znamy kwotyCzytaj też:
Sukcesja. Kiedy i jak zacząć się do niej przygotowywać?