Niewielka, lecz rosnąca grupa spółek technologicznych już przygotowuje się na zastąpienie pracowników sztuczną inteligencją. Rozwój technologii AI stał się dla nich świetną wymówką na zwolnienie setek, a nawet tysięcy osób.
Firmy technologiczne zwalniają pracowników – ma ich zastąpić AI
Jednym z pierwszych sygnałów nowego trendu był głośny wywiad, jakiego udzielił Bloombergowi CEO firmy IBM. Arvind Krishna zaznaczył w nim, że przedsiębiorstwo zamierza ograniczyć zatrudnianie na stanowiska, które zdaniem spółki mogą być zastąpione przez AI w nadchodzących latach. W późniejszej wypowiedzi Krishna mówił już bardziej asekuracyjnie, precyzując, że oczywiście „AI stworzy więcej miejsc pracy, niż zabierze”.
Ostatnie zwolnienia w firmie Dropbox także były uzasadnione dynamicznym rozwojem AI – pracę straciło wtedy 16 proc. załogi, czyli około pół tysiąca osób. Zajmująca się technologia edukacyjną spółka Chegg rozstała się zaś z ok. 80 osobami, także przez sztuczną inteligencję.
Przedsiębiorstwo świadczące usługi outplacementu (pomoc w znalezieniu pracy po zwolnieniu) Challenger, Gray & Christmas w najnowszym raporcie podsumowuje, że w maju aż 3 900 osób korzystających z usług tej spółki zostało zwolnionych w związku z AI. Wszystkie pracowały w sektorze nowych technologii.
– Sztuczna inteligencja niekoniecznie zastąpi ludzi, a raczej ich wspomoże. Rodzaj konkurencji, który obecnie widzimy, to ludzcy pracownicy zastępowani przez innych ludzi. Takich, którzy potrafią lepiej pracować ze sztuczną inteligencją – komentuje Dan Wang, profesor w Columbia Business School.
InPost szuka specjalistów do pracy z ChatGPT
Jak pisaliśmy we Wprost.pl, nawet polski InPost szuka już zupełnie nowych specjalistów, którzy potrafią wykorzystać narzędzia AI takie jak ChatGPT. „W InPost już szukamy speców od AI. Chyba pierwsi w Polsce” – napisał na Twitterze Rafał Brzoska.
Przedsiębiorstwo wystawiło ofertę pracy na stanowisku Prompt Engineer. W skrócie jest to osoba, która tworzy odpowiednio dokładne polecenia dla generatywnej sztucznej inteligencji.
Jak wyjaśnia pracodawca, codzienne obowiązki specjalisty mają polegać na „opracowywaniu odpowiednich promptów, które pozwolą modelom na generowanie wartościowych wyników i pomogą nam osiągnąć cele biznesowe”. Kandydat będzie też odpowiedzialny za testy powstałych aplikacji i szkolenia innych pracowników firmy z korzystania z rozwiązań AI.
Czytaj też:
Czy AI cię zastąpi? Te zawody są zagrożoneCzytaj też:
84 tys. złotych za pracę z ChatGPT. Twórcy sowicie za to płacą