Na początku marca premier Mateusz Morawiecki zlecił Polfie Tarchomin i Orlenowi produkcję środków do dezynfekcji, aby w związku z koronawirusem zaspokoić krajowe zapotrzebowanie na płyny antybakteryjne.
Warszawska Polfa Tarchomin opracowała dwa produkty: płyn antybakteryjny Trisept Max w 30 mililitrowym opakowaniu (również w opakowaniu 5 litrów) oraz płyn do dezynfekcji pomieszczeń w 5-litrowym pojemniku – Dezynmax.
Jak poinformował PAP Mateusz Czerniawski z Polfy Tarchomin, w zeszłym tygodniu spółka rozpoczęła wysyłkę płynu Trisept Max do hurtowni, skąd mogą je zamawiać apteki do sprzedaży klientom indywidualnym. Od czwartku produkt jest też bezpłatnie przekazywany do aptek i placówek Podstawowej Opieki Zdrowotnej na potrzeby farmaceutów i pracowników medycznych.
Polfa Tarchomin pracuje przy produkcji płynu na trzy zmiany. Do tej pory wyprodukowała ponad 600 tys. litrów płynu.
Płyn wirusobójczy produkuje też w swoim zakładzie w Jedliczu na Podkarpaciu Orlen Oil – spółka należąca do PKN Orlen. We wtorek prezes koncernu Daniel Obajtek zapowiadał, że w marcu wyprodukowanych ma być 2,5 mln litrów płynu wirusobójczego, a w kwietniu – 4,5 mln litrów.
Produkcję płynu do dezynfekcji rąk rozpoczął też koncern KGHM Polska Miedź. Płyn ma trafić do szpitali, urzędów i firm.
Czytaj też:
Miliony złotych, rękawice, maseczki i żywność. Tak firmy wspomagają walkę z koronawirusem