Wysoka inflacja za luty nie jest zaskoczeniem. Zapowiadali ją ekonomiści, zapowiadał prezes NBP. Ten drugi ostrzegał, że może wynieść nawet 20 proc., ale ostatecznie stanęło na 18.4 proc., o czym poinformował dziś Główny Urząd Statystyczny.
Inflacja w lutym. Co najbardziej zdrożało w porównaniu ze styczniem?
Wysoki odczyt za luty to wynik wysokiej bazy statystycznej sprzed roku: w lutym 2022 roku zaczęły obowiązywać rządowe tarcze antyinflacyjne, więc ceny wielu produktów spadły. W międzyczasie poszły w górę, więc porównanie cen z 2022 i 223 roku skutkuje wysokim odczytem inflacji.
„Inflacja wzrosła w lutym z 16,6 do 18,4 proc., zgodnie z rynkowymi prognozami. Zmiana ma jednak głównie podłoże statystyczne – rok temu wprowadzona została tarcza antyinflacyjna, co zmieniło punkt odniesienia dla cen paliwa i żywności. Obecnie w obu grupach obserwujemy wzrost” – wyjaśnia Polski Instytut Ekonomiczny (PIE).
W styczniu inflacja wyniosła 16,6 proc. Co w tym czasie zdrożało najbardziej? „W lutym br. w porównaniu z poprzednim miesiącem największy wpływ na wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem miały wyższe ceny w zakresie żywności (o 1,8 proc.), rekreacji i kultury (o 2,3 proc.), napojów alkoholowych i wyrobów tytoniowych (o 2,4 proc.) oraz mieszkania (o 0,5 proc.), które podwyższyły wskaźnik odpowiednio o 0,44 pkt proc., po 0,14 pkt proc. i o 0,13 pkt proc. Niższe ceny w zakresie odzieży i obuwia (o 1 proc.) obniżyły ten wskaźnik o 0,04 pkt proc”.– czytamy w komunikacie GUS.
Polski Instytut Ekonomiczny: kiedy spadek cen?
Czy kolejne miesiące przyniosą spowolnienie tempa wzrostu cen? Tak, ale to perspektywa wielu miesięcy. Ekonomiści PIE są zdania, że kolejne miesiące przyniosą gwałtowny spadek inflacji, jednak spowolni głównie wzrost cen żywności i energii. "Inflacja bazowa prawdopodobnie obniży się jedynie nieznacznie. Duży wzrost cen dotyczy szerokiego przekroju produktów i usług – także tych, w przypadku, których cenniki zmieniają się bardzo rzadko" – poinformowali analitycy PIE.
Na powrót inflacji do akceptowalnych poziomów jeszcze poczekamy. „Spodziewamy się, że ceny w 2023 wzrosną średnio o prawie 13 proc., a inflacja bazowa będzie dwucyfrowa. Za długim okresem wysokiej inflacji przemawiają też zmiany w strefie euro – wysoki wzrost cen spowodował eskalację żądań płacowych w głównych gospodarkach, co utrwali inflację” – informuje PIE.
Czytaj też:
Ogromne utrudnienia w pobliżu lotniska w Modlinie. Potrwają miesiącamiCzytaj też:
Wiadomo, kiedy Sejm zajmie się programem Pierwsze Mieszkanie. Są szczegóły