Sobotni poranek na jednym z warszawskich bazarków. Wielu klientów nie kryło zaskoczenia kolejną podwyżką cen warzyw i owoców. – Miało być taniej, a jest drożej – zaznaczali konsumenci w rozmowach ze sprzedawcami. Ich zdaniem nie ma żadnej ekonomicznej przesłanki, by co tydzień podnosić ceny produktów na bazarach. Najlepszych tego przykładem są ceny pomidorów malinowych.
Ceny warzyw i owoców. Pomidory malinowe kosztują dwa razy więcej niż latem
Jeszcze w lipcu i sierpniu większość z nas płaciła za te ulubione warzywa po 6-8 zł/kg. Na początku września pomidory malinowe można było nabyć w cenie 10 zł, a pod koniec ubiegłego miesiąca ich cena podskoczyła do 11-12 zł/kg. Teraz jest jeszcze drożej, pomidory malinowe kosztują 14-16 zł/kg. – To dwa razy drożej niż w czasie wakacji — zaznaczają kupujący.
Na bazary wraca drożyzna. Zdaniem kupujących różnice widać gołym okiem. Lista drożejących produktów jest coraz dłuższa. O 30-40 proc. w górę poszły ceny ogórków i fasolki. Sprzedawcy tłumaczą wyższe ceny sezonowością. – W lipcu i sierpniu oferowaliśmy warzywa gruntowe, teraz mamy szklarniowe. To jest zupełnie inny produkt, inaczej smakuje, to i cena musi być inna — mówią.
Drogie warzywa i owoce. Borówki stały się towarem luksusowym
Drogie są także grzyby, które na warszawskie bazary trzeba sprowadzać z innych regionów kraju. Za rydze trzeba zapłacić 55 zł/kg, znacznie droższe są borowiki, które kosztują 70 zł/kg. Na tym jednak nie koniec drożyzny na stołecznych bazarach.
Sprzedawcy tłumaczą, że wiele polskich produktów zostało zastąpionych warzywami i owocami z importu. Importowane borówki pojawiły się w sprzedaży na przełomie września i października. – Smaczne owoce nie znalazły jednak uznania większości klientów — tłumaczy pan Kazimierz, właściciel stoiska na warszawskim Mokotowie w rozmowie z Wprost.pl. – Nie chodzi o ich walory smakowe, lecz o bardzo wysoką cenę — dodaje.
Dla większości kupujących borówki stały się towarem luksusowym, a kwota 90 zł/kg jest nie do zaakceptowania. – Taniej w tym roku już nie będzie. W sprzedaży nie ma borówki polskiej, zastąpiła ją borówka importowana — mówi kolejny sprzedawca. Aby nie drażnić kupujących skrzynki z tańszymi warzywami i owocami ustawił na zewnątrz stoiska, te droższe są wewnątrz. Zaglądam do środka. Importowane z Ameryki Południowej awokado kosztuje 9 zł. – To kwota za jedną sztukę — wyjaśnia sprzedawca.
Czytaj też:
Konsument to nie polityk. Zamiast niższych cen, widzi coraz droższe produkty w sklepachCzytaj też:
Warzywa i owoce znów drożeją. „Różnice widać gołym okiem”