Sportowy maluch trafi do Chicago. Nabywca zapłacił za niego fortunę

Sportowy maluch trafi do Chicago. Nabywca zapłacił za niego fortunę

Sportowy maluch
Sportowy maluch Źródło:Dom Aukcyjny Ardor Auctions
Polskie auta sprzed kilku dekad osiągają kosmiczne ceny. Tak było i tym razem. Pasjonat rodzimej motoryzacji kupił odrestaurowanego sportowego malucha za kilkadziesiąt tysięcy złotych. Auto czeka teraz rejs za ocean. Wkrótce fiat 126p trafi do Polaka mieszkającego w Chicago.

Sportowy maluch wzbudził ogromne zainteresowanie miłośników polskiej motoryzacji. Samochód sprzed czterech dekad został odrestaurowany i przebudowany na sportowy z zachowaniem właściwości swego okresu przez Tomasza Szczęsnego, który ma na koncie również podobne projekty na podstawie Poloneza czy Fiata 125p.

Sportowy maluch. Auto było prezentowane na wystawach i pokazach

Następnie samochód trafił w ręce pasjonata, który jako jedyny Polak wygrał odcinek specjalny Rallye Monte-Carlo Historique za kierownicą Poloneza 2000. Właściciel ze względu na chęć dokonania zmian w kolekcji, postanowił wystawić go na licytację w domu aukcyjnym, którego siedziba mieści się na terenie dawnej fabryki Samochodów Osobowych na warszawskim Żeraniu.

Samochód jest całkowicie sprawny. Był prezentowany na wystawach i pokazach, ale nie był używany do jazdy sportowej — mówi Mateusz Kazula, dyrektor sprzedaży Ardor Auctions w rozmowie z Wprost.pl. – W nadwoziu jest zamontowana pełna klatka wyścigowa — dodaje.

Sportowy maluch

Sportowy klasyk polskiej motoryzacji. Nabywca zapłacił za niego krocie

Za tuning silnika odpowiada firma Chojnacki Motor System. Dokładna moc nie jest znana, ale zdaniem ekspertów może osiągać około 50 KM. Zainstalowano całkowicie nowy dolot powietrza, chłodnicę oleju, zmieniona została miska olejowa. Jak zapewniają przedstawiciele domu aukcyjnego malowanie jest zgodne z wersją sportową Fiata 126p, stosowaną w OBR FSM przez czołowych zawodników fabrycznych. Pojazd uzyskał homologację FIVA (Federation Internationale des Vehicules Anciens).

Auto zostało zakupione już po aukcji internetowej. Cena wywoławcza wynosiła 59 tys. zł. Nabywca, tuż po przedstawieniu historii tego egzemplarza dość szybko podjął decyzję o jego kupnie. Jak stwierdził w rozmowie, jest to "Maluch" jakiego sobie wymarzył. Na razie auto trafi do garażu w Polsce, lecz w niedalekiej przyszłości czeka je rejs za ocean.

Sportowy maluch

Polskie klasyki cieszą się zainteresowaniem kolekcjonerów i pasjonatów

Jak przekonują eksperci, zabytkowe polskie auta cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem nie tylko wśród kolekcjonerów. Kwoty, jakie trzeba za nie zapłacić, są wysokie. Samochody sprzed kilku dekad kosztują po kilkadziesiąt tysięcy złotych, a te najdroższe są w cenie nowych, luksusowych aut. Większość z nich bardzo szybko znajduje nowych nabywców.

W lipcu tego roku wystawiono na aukcji fabrycznie nowego poloneza z niewielkim przebiegiem. Auto z 1989 roku z zafoliowanymi siedzeniami sprzedano wówczas za 115 tys. zł. Wkrótce na licytację trafi inny klasyk polskiej motoryzacji, fiat 125p sprzed ponad czterech dekad.

Czytaj też:
Klasyk polskiej motoryzacji trafił na aukcję. „Kryzysowy Borewicz” może kosztować krocie
Czytaj też:
Zabytkowy Junak sprzedany na aukcji. Kolekcjoner zapłacił za niego krocie