W tych pracach sezonowych można zarobić najwięcej. Nawet 50 zł za godzinę

W tych pracach sezonowych można zarobić najwięcej. Nawet 50 zł za godzinę

Prace wakacyjne
Prace wakacyjne Źródło:Unsplash
Zarobki w pracach sezonowych ujawniono w raporcie centrum prasowego Personnel Service. Sprawdzono m.in., ile jest ofert i gdzie otrzymamy najwięcej pieniędzy. Oto wyniki.

Z raportu Personnel Service wynika, że ofert wakacyjnych nie brakuje i jest ich nawet o 10 proc. więcej niż w roku poprzednim. Możliwości zarobkowe różnią się w zależności od danej branży, ale także od wieku pracowników. Wynagrodzenia w zestawieniu zostały oszacowane zarówno dla studentów, którzy korzystają z ulgi podatkowej, jak i osób, które przekroczyły już 26 rok życia, ale w wakacje planują dorobić.

Prace sezonowe. Tu zarobisz najwięcej

Z analiz wynika, że w te wakacje najwięcej mogą zarobić pracownicy budowlani. To właśnie w tym czasie takie prace nabierają tempa, przez to każda para rąk jest na wagę złota. Osoby powyżej 26 roku życia, mogą tu liczyć na wynagrodzenie w przedziale 25-35 zł netto za godzinę, natomiast młodsze osoby zarobią nawet 50 zł netto za godzinę. Drugą zupełnie inną, ale bardzo opłacalną opcją jest zatrudnienie się jako instruktor kitesurfingu – tu średnie wynagrodzenie wynosi 23-27,5 zł netto za godzinę, a młodsi instruktorzy mogą liczyć na stawki sięgające nawet 35 zł netto za godzinę. Podobnie atrakcyjne wynagrodzenia znajdziemy na festiwalach muzycznych. Osoby powyżej 26 roku życia zarobią do 25 zł netto za godzinę, a młodsi pracownicy mogą zarobić do 33 zł netto za godzinę.

Poza pierwszą trójką znajdują się jeszcze prace dla magazynierów i animatorów – można zarobić do 32 zł za godzinę. Co najmniej 30 zł otrzymamy też jako pracownicy kin, zbieracze owoców, nianie, kasjerzy, sprzedawcy lodów czy pamiątek. Na ogół nieco mniej dochodowe będą prace w hostelach czy hotelach, jako kelner, pomoc kuchenna, wychowawca kolonijny czy ratownik na basenie.

Kumulacja ogłoszeń z pracami wakacyjnymi

„W tym roku ofert pracy jest całkiem sporo, powiedziałbym nawet, że nieco więcej niż rok temu. To bardzo dobra informacja, podobnie jak to, że wzrost pensji minimalnej przyczynił się do tego, że nawet zarabiając minimalną, jesteśmy w stanie osiągnąć całkiem satysfakcjonujące wynagrodzenie, zwłaszcza gdy pracodawca oferuje nam różnego typu dodatki. Może być to darmowy nocleg, darmowe wyżywienie czy premie za utarg. Warto to z pracodawcą ustalić na początku, żeby wiedzieć, ile faktycznie jesteśmy w stanie nie tylko zarobić, ale i zaoszczędzić” – wskazywał Krzysztof Inglot z Personnel Service. Zdradzono też, że pracodawcy najchętniej zatrudnią studentów, którzy ze względu na wakacje trwające aż do końca września, idealnie wypełniają luki w takich branżach jak choćby HoReCa.

O czym należy pamiętać podczas szukania prac sezonowych? „Warto pamiętać, że wraz z wysokością oferowanych wynagrodzeń rosną wymagania wobec kandydatów. Kluczowe jest doświadczenie, a w przypadku niań, ratowników czy instruktorów również ukończone kursy. Inwestycja w taki kurs, jak np. pływanie czy pierwsza pomoc może szybko przynieść zwrot. Co więcej, niektóre z tych wakacyjnych zawodów mogą być kontynuowane. Chociażby praca hostessy czy animatora może być wykonywana przez cały rok, głównie w weekendy, co pozwala na pogodzenie pracy ze studiami. Jeżeli dobrze wykonamy nasze obowiązki w sezonie letnim, pracodawcy mogą nas zapamiętać na przyszłość” – informował Krzysztof Inglot, założyciel Personnel Service, ekspert rynku pracy.

Czytaj też:
Sześciodniowy tydzień pracy z Grecji. To odpowiedź na brak rąk do pracy
Czytaj też:
W jakich branżach zarabia się najlepiej? Zaskakujące dane GUS

Źródło: PAP/Personnel Service